Fundacja WWF Polska apeluje do członków Rządu, posłów i senatorów o konsultacje publiczne projektu ustawy o rewitalizacji rzeki Odry.
Projekt ustawy o rewitalizacji rzeki Odry jest na końcowym etapie prac rządowych, przeprowadzonych z pominięciem konsultacji publicznych i opiniowania. Apelujemy do Państwa Posłów, Senatorów i Członków Rządu o doprowadzenie do ujawnienia i rzetelnych konsultacji projektu!
Brak konsultacji publicznych
Dyrektorka Departamentu Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej Ministerstwa Infrastruktury Monika Niemiec–Butryn poinformowała podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w dniu 26 kwietnia 2023 r., że ustawa odrzańska jest teraz po Komitecie Stałym Rady Ministrów, jest przepracowywana, jest spotkanie z Rządowym Centrum Legislacji i będzie jeszcze raz wracać na Komitet Stały Rady Ministrów. I teraz, w zależności od tego, jak najszybciej [odbędzie się] komisja prawnicza, i będzie przesłana [do Sejmu].
Zgodnie z udostępnionym przez Fundację Greenmind uzasadnieniem do projektu w brzmieniu z dnia 5 kwietnia br., w związku z potrzebą pilnego procedowania projektu ustawy zawnioskowano o zastosowanie trybu odrębnego (…), polegającego na (…) pominięciu wcześniejszych etapów procedury legislacyjnej określonych w Regulaminie pracy Rady Ministrów, tj.: uzgodnień, konsultacji publicznych, opiniowania oraz rozpatrzenia przez właściwe komitety wskazane w harmonogramie prac.
Uzasadnienie wskazuje jednak, że w toku prac nad opracowaniem projektu ustawy brały udział:
- Fundacja Konstruktywnej Ekologii ECOPROBONO, której celami statutowymi są przeciwdziałanie wykorzystywaniu, wynikających z przepisów powszechnie obowiązujących, uprawnień do ingerowania w procesy inwestycyjne oraz opiniowanie analiz środowiskowych dla przedsięwzięć oraz inwestycji lub jakości i zasadności protestów organizacji biorących udział w postępowaniach o uzyskiwanie decyzji środowiskowych.
- Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Wodnych i Melioracyjnych, potencjalnie zainteresowane realizacją prac hydrotechnicznych przewidzianych ustawą.
- KGHM Polska Miedź S.A., największy emitent metali ciężkich do wód.
Fundacja WWF Polska jest zdania, że projekt powinien być skonsultowany z lokalnymi samorządami, społecznościami i organizacjami (jak koła i okręgi wędkarskie, czy Stowarzyszenie 515 kilometr Odry) pięciu województw nadodrzańskich.
W procesie opiniowania powinny móc wypowiedzieć się podmioty zaangażowane w zwalczanie i badanie skutków katastrofy odrzańskiej – Polski Związek Wędkarski oraz instytuty naukowe i uczelnie wyższe, które brały udział w przygotowaniu rządowego raportu ds. Odry: Instytut Rybactwa Śródlądowego, Morski Instytut Rybacki, Główny Instytut Górnictwa, jak również Politechnika Warszawska, Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski oraz Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie.
Czy czeka nas kolejna katastrofa?
Za powyższymi działaniami stoi poparcie społeczne – za natychmiastowym zaprzestaniem zrzucania do Odry niebezpiecznych substancji opowiada się większość Polek i Polaków (57 %, badanie IBRiS).
Biała Księga Polskich Rzek jasno wskazuje, że dzięki formom przetrwalnikowym złote algi mogą pozostać uśpione do czasu powrotu odpowiednich warunków. Odra w środkowym biegu i jej śląskich dopływach jest wciąż silnie zasolona, co potwierdzają notoryczne przekroczenia norm przewodnictwa elektrycznego. Od września przewodnictwo elektryczne w Odrze utrzymuje się na poziomie powyżej 1400, często przekraczając 2000 µS/cm (przy normie dla wielkiej rzeki nizinnej – 850 µS/cm). W badaniach GIOŚ z 24 kwietnia 2023 r. przewodność gliwickiej Kłodnicy wynosiła 4720 µS/cm (przy normie 690 µS/cm dla rzeki nizinnej), a w Kanale Gliwickim 3460 µS/cm. Nie zmniejszyła się też dostawa azotu i fosforu ze zrzutów punktowych ani ze spływów rozproszonych (rolnictwo).
Z uwagi na wiosenny wzrost temperatur, doszło już do nowych zakwitów alg Prymnesium parvum w Odrze, jej dopływach i sąsiadujących zbiornikach wodnych. Poniżej ujścia Kanału Gliwickiego do Odry oraz w zbiorniku Czernica pod Wrocławiem pojawiły się martwe ryby ze zniszczonymi skrzelami z powodu zatrucia prymnezyną. Potwierdzają to wyniki badań Uniwersytetu Gdańskiego próbek wody z Kanału Gliwickiego pobranych 18 kwietnia 2023 r.
Kto odpowiada za zasolenie polskich rzek?
W raporcie WWF Rzeki solą płynące wskazujemy, że z publicznie dostępnych danych Krajowego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń wynika, że do wód i ścieków w Polsce wprowadzono w 2020 r. ponad 3 miliony ton chlorków, stanowiących ponad połowę soli zawartych w wodach pokopalnianych, i 829 ton metali ciężkich (arsen, cynk, kadm, nikiel, ołów, rtęć). Głównymi winowajcami są kopalnie węgla i przemysł ciężki oparty na spalaniu węgla.
W samym dorzeczu Odry w 2020 r. odprowadzono 680 tys. ton chlorków, z czego 80% pochodziło z zakładów górniczych.
Spośród 70 zakładów przemysłowych raportujących emisje chlorków, za większość zrzutów – a więc za zasolenie wód rzecznych w Polsce – odpowiada górnictwo (51,2% emisji). Na drugim miejscu –hutnictwo, przemysł ciężki i energetyka konwencjonalna (26% emisji). Zrzuty są największe na Górnym Śląsku. Zakłady oczyszczania ścieków komunalnych są odpowiedzialne za mniej niż 3% zrzutów chlorków.
Najwięcej chlorków emitują: Ciech Soda Polska S.A. (2 zakłady przemysłowe, łącznie 36% emisji), Polska Grupa Górnicza S.A. (11 zakładów górniczych, łącznie 30% emisji) oraz Przedsiębiorstwo Gospodarki Wodnej i Rekultywacji S.A. (6,6% emisji).
Spośród 147 zakładów raportujących emisje metali ciężkich do wód i ścieków, przoduje hutnictwo, przemysł ciężki i energetyka konwencjonalna (71% emisji). Najwięcej emituje Huta Miedzi Głogów, należąca do KGHM Polska Miedź S.A (55,3% emisji).
Źródło: WWF