To bardzo dobra wiadomość. Jeżeli coraz więcej osób korzysta z kolei jako środka transportu, oznacza to, że zmniejsza się jednocześnie ruch samochodowy co dla naszego środowiska z pewnością jest korzystne.
Przeciętnie pociąg intercity (czyli taki dawny pośpieszny) na trasie Łódź – Warszawa zużywa ok. 1400 kWh prądu, czyli tyleż kilowatów na godzinę jazdy. Ponieważ pociągi spółki Polregio to mniej więcej dawne pociągi osobowe, zatrzymujące się na wielu stacjach, zużywają nieco więcej prądu na tej samej trasie – ok. 1600 kWh. Wiąże się to z częstszymi tzw. rozruchami czyli rozpędzaniem pociągu po ruszeniu ze stacji. Na liniach o większych spadkach (prowadzących przez bardziej pofalowany teren) zużycie wzrasta do ok. 2000 kWh w pociągach – nazwijmy je umownie „pośpiesznych” (choć takiej kategorii obecnie się już nie używa) i do ok. 2500 kWh w pociągach umownie nazwanych „osobowymi”. Są to dane dotyczące starszego taboru (lokomotywy EU07, jednostki EN57), zaś dla nowszego taboru te dane są oczywiście niższe.
Na każde wytworzone 1000 kWh elektrownia zasilana węglem kamiennym wydziela 900 kg CO2, a zatem nawet w przypadku elektrowni węglowej jest to 900 do 1800 kg na godzinę jazdy pociągu elektrycznego i to starego typu. Dla samochodu jest to ok. 15 gram na kilometr, a przez godzinę pociąg przejedzie średnio jakieś 90 km (pociągi „pośpieszne” 120-160 km, zaś „osobowe” jakieś 60-70 km). Z reguły taki pociąg wozi około 200 pasażerów. Gdyby ich przesadzić tych ludzi do samochodów, to podobnych odcinkach mielibyśmy wydzielenie CO2 na poziomie 2700 kg i więcej. Co prawda w przypadku pociągów regionalnych, czyli dawnych osobowych, pokonujących w ciągu godziny mniejszą odległość ta różnica jest nieco mniejsza, to jednak nadal pod względem emisji CO2 pociągi są wciąż „górą”. A dodajmy, że w przypadku nowszych typów taboru, wyposażonych w silniki asynchroniczne prądu przemiennego, zużycie prądu stanowi często ok. 70-80 % zużycia prądu przez tabor starszego typu, choć oczywiście to zależy od obciążenia, profilu szlaku, ilości rozruchów, itd.
Wzrost przewozów spółki Polregio
W pierwszym kwartale 2023 r. Polregio przewiozło 23,8 miliona pasażerów, czyli blisko 30 % więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Było to też więcej niż w I kwartale 2019 r. (21,5 miliona) czyli w okresie przed pandemią COVID 19, która jak wiadomo spowodowała gwałtowny spadek przewozów.
Opisana tendencja może tylko cieszyć. Wskazuje to na fakt, że zapewne z przyczyn ekonomicznych, coraz więcej osób zaczyna korzystać z usług kolei, bo przecież wzrost przewozów odnotowano u wielu kolejowych przewoźników. A przecież Polregio czyli dawne Przewozy Regionalne, do niedawna były jednym z najmniej rentownych przewoźników kolejowych.
Spółka Polregio powstała w 2001 r. na bazie dawnego Sektora Przewozów Pasażerskich PKP. Początkowo nosiła nazwę PKP Przewozy Regionalne, a po wyjściu z grupy PKP w grudniu 2009 r. – po prostu Przewozy Regionalne (PR). Wówczas był to niezwykle trudny okres dla tej spółki. W tym okresie bowiem trwała polityka „wygaszania popytu” na kolej, likwidacja połączeń, nieustalone relacje przewozów regionalnych z lokalnymi samorządami. Kolejowe przewozy pasażerskie nigdzie nie są bowiem rentowne i wymagają dofinansowania przez określone jednostki administracyjne (państwowe lub samorządowe), bowiem nie mogą być traktowane do końca jako zarobkowa działalność komercyjna, ale jako forma usługi na rzecz ludności, jak służba zdrowia czy państwowe organy porządkowe. W znacznym stopniu bowiem kolej likwiduje tzw. wykluczenie komunikacyjne i przyczynia się do rozwoju regionów. Na przykład poprzez zapewnienie dojazdu pracowników do pracy pozwala na łatwiejsze funkcjonowanie lokalnego przemysłu czy sektora usługowego.
A zatem jakieś 15 lat temu sytuacja spółki Przewozy Regionalne była na tyle zła, że złośliwie przekręcano nazwę firmy na Przewozy Agonalne. Jednak w latach 2015-2016, kiedy to 50 % udziałów w PR przejęła Agencja Rozwoju Przemysłu, dofinansowując PRy. Pozostałe udziały w spółce pozyskały samorządy wszystkich województw, choć nie we wszystkich Przewozy Regionalne prowadzą przewozy.
W 2020 r. nastąpiła zmiana nazwy spółki na Polregio z jednoczesnym jej przekształceniem w spółkę akcyjną. Obecnie Polregio zapewnia obsługę pociągów pasażerskich w 14 województwach (za wyjątkiem Mazowieckiego i Śląskiego) mając tyleż zakładów przewozowych, utrzymuje też kilka połączeń Łódź – Warszawa, najbardziej obciążonej linii kolejowej w Polsce, gdzie przewozy pasażerskie są bardzo wysokie. Piętnastym zakładem jest Zakład Naprawy Taboru w Kruszewcu, czyli w dobrze znanych kolejarzom Idzikowicach na linii CMK.
Obecnie Polregio jest największym przewoźnikiem pasażerskim w Polsce. W ciągu doby na tory w całej Polsce wyjeżdża blisko 1900 pociągów przewoźnika, z których każdego dnia korzysta około 230 tys. osób, czyli prawie ćwierć miliona. Udział w kolejowych przewozach pasażerskich w Polsce sięga 27 %. Polregio dysponuje dziś aż 581 jednostkami elektrycznymi, z czego 211 to stare dobre EN57 w oryginalnej postaci, zaś 202 kolejne to mocno zmodernizowane EN57, które są nie tylko wygodniejsze dla pasażerów, ale też nieco oszczędniejsze, choć głównie zimą. A to dlatego, że zimą w zmodernizowanych i niezmodernizowanych jednostkach działa ogrzewanie, zaś w porze letniej w zmodernizowanych EN57 dochodzi działająca klimatyzacja, także pochłaniająca prąd. Z pozostałych większość stanowią nowoczesne NEWAG Impuls w różnych odmianach – łącznie 93 jednostki. Polregio dysponuje też 139 szynobusami spalinowymi różnych typów, w większości dość nowoczesnych, wyposażonych w silniki wysokoprężne o stosunkowo niskiej emisji. Ponadto Polregio ma pięć lokomotyw pasażerskich EP07P oraz 23 manewrowe lokomotywy spalinowe, które niekiedy prowadzą też pociągi lokalne. Mają one też 45 wagonów pasażerskich. Jak zatem widać, większą część pracy przewozowej wykonują jednostki trakcyjne, w większości elektryczne.
Michał Fiszer