Allegro zaktualizowało swój regulamin, wprowadzając dużo nowych zapisów. Wśród nich znalazł się w końcu zapis jednoznacznie kończący piracki proceder handlu grami.
Do listy towarów, których nie można już sprzedawać na Allegro od 4 stycznia 2021 roku dodano „wszystkie formy dostępu do kont z odpłatnymi grami komputerowymi, konsolowymi i mobilnymi, na przykład Steam, Epic Games Store, GOG, uPlay, Origin, PlayStation Network, Xbox Live oraz do muzycznych platform streamingowych – na przykład Spotify czy Tidal.”
Piracenie gier
Czasy, kiedy jechało się na giełdę komputerową przy ulicy Grzybowskiej lub Stadion Dziesięciolecia w celu zakupienia nielegalnego oprogramowania czy gier już dawno minęły. Na przełomie ubiegłego stulecia ciężko było nawet oszacować skalę piractwa. Większość ludzi nie miało internetu, a patche do gier, jeśli w ogóle były przekazywaliśmy sobie na dyskietkach. Zdarzało się też tak, że gier w Polsce było po prostu za mało a ceny oryginałów zwalały z nóg. Gracze zatem musieli sobie jakoś radzić…
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych
4 luty 1994 roku to wejście w życie nowej ustawy, która regulowała kwestie praw autorskich. Sprzedawanie tysięcy kopii oryginalnych gier przestało być legalne. Poniżej zapisy bezpośrednio traktujące o prawie autorskim cyt.:
Art. 116. Rozpowszechnianie cudzego utworu bez uprawnienia
1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w ust. 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w ust. 1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w ust. 1, organizuje lub nią kieruje,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.
4. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Ustawa jednak nie jednoznacznie regulowała kwestie kopii cyfrowych dostępnych online bo w latach 90 ubiegłego wieku takich praktycznie nie było… Czasy się zmieniły i dzisiaj zamiast fizycznego pudełka z dyskietkami lub płytą CD gry kupujemy głównie online. Dlatego też jeśli występuje zjawisko piractwa to jest ono do zmierzenia.
Oracle vs UsedSoft Gmbh
Z pomocą przychodzi dopiero w roku 2012 Trybunał Konstytucyjny włączając również kopię niematerialną (cyfrową) do powyższego. Wpływ na powstanie nowych zapisów miał m.in. spór Oracle International Corporation z UsedSoft Gmbh. Oracle produkowało oprogramowanie sprzedając je w oryginalnych wersjach a UsedSoft sprzedawał używane licencje programów. Trybunał orzekł, że nabycie online cyfrowej kopii przypomina kupno pirackiej wersji programu na nośniku fizycznym.
Handel kontami na Allegro
Kupując klucz do gry uprawniający do ściągnięcia i uruchomienia gry z reguły jest przypisany do jednej z platform takich jak Steam, Origin, Epic Games, Play czy PSN. Gry nie trzeba już nawet ściągać z internetu jeśli mamy kod aktywacyjny i dostęp do szybkiego internetu – gramy w chmurze.
Znaleźli się oczywiście tacy, którzy postanowili na tym zarobić. I tak na aukcjach zaczęły się pojawiać najnowsze gry w cenach kilkunastu a nawet kilku złotych. Po kliknięciu KUP TERAZ, kupujący dostawał jedynie dostęp do konta, na którym sprzedawca aktywował grę. Wchodził na konto, wpisywał otrzymany kod i przełączał się w tryb offline, żeby system nie wykrył pirata. Problem pojawiał się kiedy na jedno konto próbowało się zalogować jednocześnie kilka osób. Powyższy sposób wykluczał możliwość gry w trybie multiplayer.
Allegro przez lata nie widziało w tym problemu i uważało, że ściganiem piratów powinna zająć się policja. I w końcu się zajęła.
24 letni mężczyzna z Piekar Śląskich usłyszał ponad 7 tys zarzutów za to, że w latach 2014-2018 nielegalnie rozprowadzał gry w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Materiały dowodowe zebrała policja z Piekar Śląskich oraz Wydział do Walki z Cyberprzestępczością z Katowic. Oskarżony przyznał się do zarzutów. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Straty firmy, która zgłosiła sprawę wycenianie są na 1 mln PLN.