Alternatywne formy rozstrzygania sporów gospodarczych – np. arbitraż – są bardzo popularne w krajach zachodnich. W Polsce sądy arbitrażowe zyskują na popularności – liczba rozpatrywanych przez nie spraw utrzymuje się na poziomie podobnym do Niemiec czy Austrii.
Arbitraż jest atrakcyjną alternatywą rozwiązywania sporów, zwłaszcza w sytuacji, gdy sądy powszechne są mocno obciążone pracą i strony nierzadko latami czekają na ostateczne rozstrzygnięcie. Rozwiązanie to może być bardzo korzystne zwłaszcza dla przedsiębiorców. Spory pomiędzy nimi często wynikają ze specyfiki stosunku prawnego łączącego strony. Tymczasem sprawy w sądach powszechnych są przydzielane losowo, a sędziowie mają dużą wiedzę prawniczą, jednak nie są specjalistami w zakresie konkretnej działalności gospodarczej. W tym celu powołuje się biegłych, a to nie tylko generuje koszty, ale również wydłuża postępowanie. W przypadku arbitrażu strony same wybierają jednego lub więcej arbitrów, specjalistów w dziedzinie, której konkretna sprawa dotyczy. Na listach polskich sądów polubownych figurują arbitrzy zagraniczni i na odwrót, bo sądy arbitrażowe zawierają dwustronne porozumienia o współpracy.
Rozprawy przed sądem polubownym są jednoinstancyjne i odbywają się w kameralnej atmosferze. Dodatkowo postępowanie przed sądem arbitrażowym trwa znacznie krócej, niż to prowadzone przez sądy powszechne. Dla przykładu w Sądzie Arbitrażowym przy Krajowej Izbie Gospodarczej średni czas rozpatrywania sporów to 9 miesięcy, ale w ramach tzw. procedury przyspieszonej wyrok może zapaść już w ciągu 6 miesięcy. W postępowaniu arbitrażowym już po pierwszym posiedzeniu arbitrów strony mogą uzyskać informację, co do zakładanego terminu wydania wyroku.
Tymczasem, wg danych Ministerstwa Sprawiedliwości dot. pracy polskich sądów powszechnych, średni czas oczekiwania na wyrok w sprawach gospodarczych – i to tylko w pierwszej instancji – wynosi 15 miesięcy. Do tego w ciągu ostatnich dwóch lat w polskich sądach powszechnych znacznie wydłużył się czas oczekiwania na pierwszą rozprawę, np. w Warszawie często czeka się na nią ponad rok, a apelacja rozpatrywana jest po prawie dwóch latach. W czasie pandemii ten czas jeszcze bardziej się wydłuży – przypomnijmy, wiele rozpraw w czasie lockdownu sądy powszechne bezterminowo odwołały.
Wciąż niewielu przedsiębiorców wie, że podjęte przez arbitrów rozstrzygniecie ma taką samą wartość, jak wyrok sądu powszechnego. Jest ono również uznawane przez ok. 150 państw. Alternatywne formy rozstrzygania sporów (ADR) gospodarczych są bowiem bardzo popularne w wielu krajach zachodnich. Dzięki ratyfikowanej przez Polskę konwencji nowojorskiej o uznaniu i wykonywaniu zagranicznych orzeczeń arbitrażowych, sąd arbitrażowy może też łatwo rozstrzygać spory z podmiotami zagranicznymi, a to z kolei może mieć duże znaczenie dla polskich przedsiębiorców.