Zaczął się drugi etap walki z koronawirusem. Po efektownych przelewach milionów złotych, tytułem wsparcia służby zdrowia, przyszedł czas na nową doktrynę. Front przenosi się na tyły przeciwnika, a przewodzi mu zespół ekspertów IT i big data sieci Żabka Polska.
Resort zdrowia zlecił właśnie opracowanie modeli rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa bazując na raportowanych przez lekarzy danych o pobytach pacjentów w szpitalach. W odpowiedzi na zapytanie ministerstwa, w ciągu kilku godzin, w dyspozycji urzędników znalazł się zespół ekspertów, który ma wesprzeć działania rządu. Co ciekawe, nie mamy do czynienia z pasjonatami, którzy postanowili poświęcić swój czas w duchu społecznej solidarności, ale z regularnymi pracownikami działów IT i big data sieci Żabka. – W duchu solidaryzmu społecznego, wszelkie nasze działania mają nieodpłatny charakter – grupa naszych pracowników w pełni zaangażowała się w pomoc Ministerstwu bez żadnych dodatkowych korzyści, w przekonaniu, że robią coś ważnego dla całego społeczeństwa – czytamy w oświadczeniu sieci.
Cyfrowa rewolucja w sklepach Żabki od dłuższego czasu stanowi azymut całej branży FMCG. Zdalne analizowanie danych sprzedażowych w czasie rzeczywistym, rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji z wykorzystaniem zaawansowanej analityki danych, to wszystko ma przynieść oddech przedsiębiorcom, którzy będą mogli poświęcić więcej czasu na prowadzenie biznesu, czyli własnego sklepu.
Warto dodać, że korzyści płynące z technologii wdrażanych przez sieć mają już wymierny charakter. Dzięki aplikacji mobilnej dla klientów, żappka, sieć przekazała 2 mln zł na pomoc szpitalom zakaźnym, a całość pomocy, oprócz wsparcia produktowego, to już blisko 9 mln zł przekazanych na walkę ze skutkami epiedemii.