Podczas epidemii koronawirusa Polacy organizują się w grupy o nazwie „Widzialna ręka”. Oferują sąsiedzką pomoc: od zrobienia zakupów po wyprowadzenie psa.
Lądujesz na przymusowej kwarantannie lub obawiasz się ruszyć z domu, i okazuje się że potrzebujesz zakupów lub masz ważną sprawę do załatwienia, lub przegadania na skajpie, potrzebujesz pomocy dla dziecka bo szkoły pozamykane, albo psa trzeba wyprowadzić lub przejąć na jakiś czas. A może potrzebujesz pogadać z drugą osobą. Nie czekasz na młodszego aspiranta, ale piszesz tu i razem dogadujemy szczegóły jak pomóc i kto się tego podejmie – można przeczytać w opisie grupy założonej na FB: widzialna ręka.
Polska solidarna!
Jak przysłowiowe grzyby po deszczu powstają kolejne lokalne grupy “widzialnej ręki”. Poza internetowymi ogłoszeniami uczestnicy umieszczają informacje na klatkach schodowych, aby dotarły również do tych, którzy nie czują się komfortowo w wirtualnym świecie.