Ida społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) staje się coraz bardzie popularna. Systematycznie rośnie świadomość przedsiębiorców co do jej znaczenia. To musi być proces ewolucyjny, bo nie da się tego zadekretować.
W Polsce społeczna odpowiedzialność biznesu jest związana z rozwojem kultury korporacyjnej, ogólnej świadomości społecznej oraz regulacji prawnych. O ile dwa pierwsze składniki rozwijają się o tyle w trzecim nic się nie dzieje. Brak regulacji prawnych uwzględniających działalność w zakresie społecznej odpowiedzialności jest głównym hamulcem rozwoju tej idei.
Społeczna odpowiedzialność biznesu ma swoich liderów, entuzjastów, wolontariuszy i sympatyków. Nie ma i z definicji, nie będzie mieć, hojnie wynagradzanych lobbystów, którzy będą namawiać polityków do uchwalania prawa wspierającego formalnie tę ideę. To oczywista konstatacja. Niemniej świadomość hamulca, ograniczeń i kłód rzucanych pod nogi jest mało motywująca.
Idea społecznej odpowiedzialności biznesu narodziła się pod koniec XIX wieku. Jednak na nowoczesne tory została postawiona w 1999 roku przez Kofi Annan ówczesnego Sekretarz Generalny Narodów Zjednoczonych. To dowód, że od impulsów politycznych dużo może zależeć. Żal, że polska klasa polityczna w tym zakresie od impulsów stroni.
Juliusz Bolek, Przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu