Polska Izba Książki pozytywnie opiniuje większość z zapisów Projektu Ustawy – Prawo Oświatowe, dotyczących podręczników szkolnych i materiałów edukacyjnych. Jednocześnie eksperci PIK zwracają uwagę na kilka zapisów tejże ustawy, które mogą stanowić zagrożenie dla prawidłowego przebiegu procesu edukacji w polskich szkołach.
Według ekspertów Polskiej Izby Książki, w projekcie nowej ustawy oświatowej, na szczególne uznanie zasługuje decyzja Ministerstwa Edukacji Narodowej o stopniowym wycofywaniu się z rządowych podręczników, które już w momencie swojego powstania budziły sprzeciw nauczycieli i ekspertów. Efektem tych zmian jest przywrócenie nauczycielom klas 1-3 szkoły podstawowej możliwości samodzielnego wyboru podręczników. Dotąd pedagodzy ci, jako jedyni byli w praktyce zmuszeni do korzystania z państwowego podręcznika. Należy dodać, że nauczyciele w innych klasach mogli swobodnie decydować o wyborze książek, z których uczyć się będą ich uczniowie.
Wydawcy podręczników szkolnych z satysfakcją odnotowują również kontynuację programu dotowania podręczników przez państwo. Realizując obowiązki edukacyjne państwo powinno na wszelkie możliwe sposoby wspierać swoich obywateli w tym wypadku rodziców uczniów, którzy wcześniej musieli z własnych środków finansować podręczniki dla swoich dzieci.
Eksperci PIK zwracają jednak uwagę na fakt, że w projekcie ustawy oświatowej znalazły się ponownie zapisy, które zaistniały w prawie oświatowym w wyniku tzw. „reformy podręcznikowej” z 2014 roku, mogące mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie szkolnictwa.
Jedną z zaszłości poprzedniej ustawy oświatowej jest kwota dotacji celowej na zeszyty ćwiczeń, która wynosi 25 zł dla jednego ucznia na rok. Ustalając tę kwotę poprzednie władze MEN nie wzięły pod uwagę realiów oraz faktycznych kosztów przygotowania i wydrukowania zeszytu ćwiczeń. Kwota ta jest całkowicie nieuzasadniona o czym świadczy fakt, że w dokumencie OSR z lutego 2014 ówczesny wnioskodawca napisał: „Średnie ceny materiałów ćwiczeniowych obecnie wynoszą 80-90 zł w przypadku klas IV-VI szkół podstawowych i ok. 140 zł dla uczniów gimnazjów za komplet”. Natomiast dotacja na podręczniki wyniosła tylko ok. 58% realnych ówczesnych cen detalicznych. Na ćwiczenia w klasach IV-VI było to 20-30% ceny, a w gimnazjum nawet poniżej 20% cen. Dodatkowo ustawodawca zakazał nabywania jakichkolwiek materiałów edukacyjnych przez rodziców. Dlatego do dyspozycji uczniów i nauczycieli zostały jedynie ćwiczenia, na komplet których dotacja obecnie wynosi 25 zł. W przypadku kiedy ćwiczenia są potrzebne do 6 czy 8 przedmiotów, daje to kwotę 3-4 złotych na jeden zeszyt ćwiczeń.
– Jako wydawcy podręczników znamy realia rządzące tym rynkiem, dlatego możemy z pełnym przekonaniem stwierdzić, że nie jesteśmy w stanie przygotować za kilka złotych nowych, spełniających wszystkie potrzeby edukacyjne, zeszytów ćwiczeń. Obawiamy się, że ćwiczenia które ewentualnie powstaną, jeśli ustawodawca nie zmieni możliwości ich finansowania, mogą odbiegać jakością od innych materiałów edukacyjnych oferowanych uczniom. Dlatego w trosce o poziom nauczania w polskich szkołach apelujemy o podjęcie dyskusji na temat możliwości zakupu materiałów ćwiczeniowych z innych środków niż dotacja celowa, w tym z funduszy własnych szkoły, organu prowadzącego lub funduszy rad rodziców, jesteśmy też gotowi zasugerować inne rozwiązania – mówi Jarosław Matuszewski Przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki.
– Zgodnie z prawem samorządy są zobowiązane do wyposażenia szkół we wszelkie pomoce dydaktyczne dla nauczycieli. W naszym przekonaniu obowiązek samorządów dotyczący zapewnienia nauczycielom materiałów niezbędnych do pracy nie jest realizowany. Pomoce dydaktyczne, nazywane również obudową podręcznika to poradniki dla nauczyciela, dodatkowe materiały multimedialne, teksty źródłowe, filmy, słuchowiska i dialogi w językach obcych, karty pracy, a także oprogramowanie do wykorzystania na tablicach interaktywnych. Brak tego typu materiałów wpływa na obniżenie poziomu nauczania, a pozorne oszczędności odbijają się na poziomie wiedzy absolwentów szkół. Proponujemy wprowadzenie mechanizmów kontrolnych oraz rozwiązań systemowych, które wymuszałyby na samorządach realizację tychże obowiązków – dodaje Jarosław Matuszewski.
Wydawcy podręczników szkolnych potwierdzają też swoje zobowiązanie do terminowego przygotowania podręczników zgodnych z nowymi Podstawami Programowymi, w sytuacji kiedy nowe Podstawy Programowe zostaną przedstawione do końca listopada br.
– Zdajemy sobie sprawę z ogromu prac, które obecnie wykonuje MEN w związku z realizacją założeń reformy oświatowej. Termin, który wyznaczyło nam ministerstwo w sprawie przygotowania nowych podręczników jest możliwy do realizacji. Obecna sytuacja zmusza nas do maksymalnego przyspieszenia wszystkich etapów przygotowywania podręczników. Istnieje jednak obawa, że obowiązujące obecnie procedury dopuszczania podręczników do użytku staną na przeszkodzie ich terminowemu przygotowaniu oraz przekazaniu ich szkołom przed 01 września 2017r. Procedury dopuszczania należałoby skrócić do około 1 miesiąca – twierdzi Jarosław Matuszewski
Wydawcy podręczników szkolnych będący członkami Izby są zainteresowani wdrożeniem projektowanej reformy systemu oświaty w sposób płynny i niezakłócający przebiegu procesu edukacji. W związku z tym, mając nadzieję, że zgłoszone uwagi przyczynią się do poprawy projektowanej regulacji, wyrażamy wolę dalszej współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej w poszukiwaniu rozwiązań najlepszych dla edukacji w Polsce.