200 tys. zł od Żabki za srebrny medal Marii Andrejczyk! Medal wróci do olimpijki

Fot. Paweł Skraba

Srebrny medal, który Maria Andrejczyk wywalczyła w rzucie oszczepem na igrzyskach olimpijskich w Tokio i wystawiła na aukcję charytatywną, znalazł nabywcę. Żabka Polska zapłaciła za niego 200 tys. zł, ale zamierza zwrócić go olimpijce. Polska lekkoatletka zdecydowała się wspomóc tą kwotą zbiórkę prowadzoną na rzecz 8-miesięcznego Miłoszka. Chłopiec ma poważną wadę serca, a operacja w USA będzie kosztować 1,5 mln zł.

– Mamy zwycięzcę licytacji! W piątek otrzymałam tę wspaniałą informacje, a z racji faktu, że Wy kochani już zdziałaliście cuda i wspólnymi siłami wpłaciliście więcej niż równowartość początkowej kwoty medalu na konto Miłoszka – zdecydowałam się zakończyć licytacje, by nasz Miłosz jak najszybciej otrzymał całą kwotę i mógł wylecieć do USA. Zwycięzcą, a zarazem spółką, której będę dozgonnie wdzięczna jest firma Żabka. Z największą przyjemnością oddaje Wam ŻABKA – mały wielki sklep swój medal, który dla mnie jest symbolem walki, wiary i dążenia do marzeń pomimo wielu przeciwności. Mam nadzieje, że dla Was będzie symbolem życia, o które wspólnie zawalczyliśmy. OGROMNE WYRAZY SZACUNKU I PODZIĘKOWANIA – napisała Maria Andrejczyk na swoim oficjalnym profilu na Facebooku – https://www.facebook.com/100044183001924/posts/390077459141684/?d=n

Firma Żabka Polska, właściciel sieci sklepów Żabka, zwycięzca licytacji, zapowiedziała, że medal wróci do dzielnej sportsmenki. Ogłosiła to również na swoim profilu na FB:

– Byliśmy poruszeni pięknym i niezwykle szlachetnym gestem naszej Olimpijki, dlatego postanowiliśmy wesprzeć zbiórkę środków na rzecz chorego Miłoszka. Zdecydowaliśmy także, że srebrny medal z Tokio pozostanie u Pani Marii, która pokazała jak Wielką jest Mistrzynią – https://www.facebook.com/zabkapolska/

Po zdobyciu medalu w Tokio Maria Andrejczyk natychmiast podjęła decyzję, że podzieli się swoim szczęściem i przekaże go na aukcję charytatywną. – To był tak naprawdę impuls, poczułam, że ten medal nie może zostać u mnie, trzeba go przekazywać dalej, bo dobrze wiem, ile walki z przeciwnościami, z bólem, miałam przez tych pięć lat, by ten medal zdobyć i chcę teraz moc tej walki przekazać dalej – mówiła lekkoatletka.

Operacja serca Miłoszka jest możliwa jedynie w USA. Jej koszt to aż 1,5 mln zł, ale zebrano już niemal 90% tej ogromnej sumy. Na zebranie pozostałych ponad 150 tys. zł jest czas do 26 sierpnia: https://www.siepomaga.pl/serce-milka?fbclid=IwAR3igtL-JKd6K6vWYzErWDws9RKiFb9x0Oq4Aq2jv6WRJccd-C_S2xNfXdI