Patriotyzm gospodarczy w praktyce

Ostatnio w Senacie odbyła się konferencja, której głównym tematem był patriotyzm gospodarczy. Na ten aspekt zwracała uwagę Barbara Groele ze Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków podczas audycji Liberator. „Polska jest największym producentem owoców i warzyw. Ponad 100 tys. sadowników i producentów rolnych wytwarza ok. 4,5 do 5 mln ton jabłek. Częściowo są one spożywane w kraju, w formie świeżej, i to jest bardzo duża branża. Polska to przecież łącznie 37 mln konsumentów” – mówiła B. Groele z KUPS.

W audycji wziął udział także dr Dawid Piekarz z Instytutu Staszica. Przedstawiciel Instytutu Staszica zwracał uwagę, że ok. 70% owoców, które aktualnie są przetwarzane na soki i napoje, po ewentualnej podwyżce podatku, stałyby się zbędne. Już od kilku lat branża boryka się z nadprodukcją owoców i warzyw, a te w głównej mierze przeznaczane są na soki i napoje. – „50-60% tych owoców zagospodarowuje branża przetwórcza. To jest potężny zastrzyk finansów dla rolnictwa, eksportu oraz struktury spożycia” – mówił dr Dawid Piekarz, wiceprezes Instytutu Staszica w audycji Liberator na antenie Radia dla Ciebie.

Piekarz mówił o konsekwencjach wzrostu podatku VAT na napoje owocowe. Ostatnia wersja projektu zakładała podwyżkę podatku do 23%. – „Jeżeli wrócilibyśmy do opodatkowania napojów stawką podstawową, to okazałoby się, że po pierwsze, zdrowy napój z soku jest opodatkowany tak samo jak słodzony napój gazowany. Po drugie, jego cena wzrośnie nawet o ponad złotówkę, a to oznacza, że będzie on znacznie mniej konkurencyjny cenowo. Sok byłby w tym napoju relatywnie drogi, siłą rzeczy byłaby to dla producentów pokusa do tego, żeby ilość tego soku zmniejszać, żeby było tam więcej wody, albo ten sok zastąpić jakimś innym polepszaczem, bo tak naprawdę tym, co byłoby w tym napoju opodatkowane byłby sok” – mówił dr Piekarz. Patriotyzm gospodarczy to chronienie rodzimych producentów – tymczasem trudno do dostrzec w praktyce.

Patriotyzm czy antypatriotyzm gospodarczy?

Od kilku miesięcy w dyskusji na temat matrycy VAT uczestniczy także Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków. Jej przedstawiciel, Barbara Groele w audycji RDC, przypomniała jak ważne jest wsparcie państwa w tak newralgicznym obszarze, jakim jest produkcja owoców i warzyw. Według wyliczeń KUPS „warzywa i owoce produkowane w kraju to ok. 120 tys. ton jabłek i 20 tys. ton owoców kolorowych. O tyle, ostrożnie szacując, może spaść zużycie tych owoców, jeśli podniesiemy stawkę VAT na napoje owocowe. To są również konsumenci, którzy w Polsce polubili smaki napojów z typowo rodzimych owoców. Dlaczego mamy je tracić na rzecz napojów bez dodatku tych soków, albo z minimalną ilością albo napojów gazowanych? To nie jest dobry wybór zdrowotny dla konsumenta” – przekonywała B. Groele. Dzięki preferencyjnym stawkom VAT, udało się stworzyć unikalne receptury, opracowane jeszcze w latach 70-ych, a także wyjątkową strukturę spożycia i silną pozycję polskich firm w branży napojowej. Póki ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, warto chwalić się tym, z czego możemy być dumni i promować patriotyzm konsumencki.

O konsekwencjach podnoszenia podatku VAT dla polskich rolników i sadowników pisaliśmy także w lutym br. Wywiad z B. Groele z KUPS można przeczytać tutaj.