Rok 2025 może być rokiem przełomów. Nie chodzi tylko o wojnę na Ukrainie, choć jest to najważniejsza sprawa, ale również kwestie Zielonego Ładu.
Jak wiemy, Donald Trump mówił o zielonym oszustwie, a w 23 lutego mamy przyspieszone wybory w Niemczech. I tu nasuwa się pytanie o wynik jaki odnotuje Alice Weidel, charyzmatyczna liderka rosnącej w siłę Alternative für Deutschland (AfD), zwana w życiu prywatnym w partii jako Lille.
Dlaczego to istotne? Bo sceptyczną wobec zielonych polityk Brukseli AfD poparł bliski współpracownik Trumpa, a mianowicie Elon Musk, prywatnie bodaj najbogatszy człowiek na globie. Powyżej jest tylko jedna z ciepłych opinii Muska, które zamieścił w wywiadzie dla „Die Welt” i którą przytoczyła Weidel. Tutaj czytamy, że „Tradycyjne partie zawiodły w Niemczech. Ich polityka doprowadziła do stagnacji gospodarczej, niepokojów społecznych i erozji tożsamości narodowej. AfD reprezentuje realizm polityczny.”
Głównym paliwem dla Alice Weidel zdają się być kwestie imigranckie, podobnie jak dla Marie Le Pen we Francji. I bardzo wątpliwe aby Weidel przejęła urząd kanclerza. Lecz mechanizmy negacji dotychczasowych elit i ich zielonych polityk są w coraz większym ruchu, co musi przynieść skutki.