Nie od dziś wiadomo, że w windsurfingu rejsowym jesteśmy na świecie potęgą. Przez lata nasi reprezentanci zdobyli tyle międzynarodowych tytułów, że chyba nikt nie podjąłby się zadania, żeby je wszystkie policzyć. W zeszłym roku do kadry seniorów dołączył Junior, który jeszcze niedawno nie potrafił ściągnąć sam deski ze stojaka. Chłopak na którego od początku wszyscy patrzyli przez pryzmat Przemka i Piotrka. Dziś Paweł Tarnowski ma 19lat, za sobą juniorską karierę usłaną medalami z Mistrzostw Świata, Europy i pierwszy sukces w seniorskiej karierze – czytamy na portalu sieplywa.pl.
Na wynikach nigdy nie patrzę do tyłu na tych, którzy mogą mnie wyprzedzić. Patrzę na tych przede mną i myślę jak ich przeskoczyć. Oczywiście to bywa złudne, ale tak już mam. Nie uznaję kompromisów i odważnie żegluję w zawodach, często podejmuję ryzyko. Nie boję się innych zawodników. Wmawiam sobie, że to oni boją się mnie. Jak widać to działa. Nie zawsze, ale raczej działa… hahaha. Widać to po moich wynikach w poszczególnych wyścigach podczas zawodów. Nie lubię kompromisów. Idę na całość. Albo jestem w czołówce, albo kompletnie umoczę – mówi dla portalu sieplywa.pl Paweł Tarnowski.
Więcej: sieplywa.pl