Szeroki program rehabilitacji pomoże ozdrowieńcom wrócić do pełnej sprawności

Ponad 100 placówek medycznych przystąpiło już do programu rehabilitacji postcovidowej. Na razie są wśród nich zakłady rehabilitacji i uzdrowiska, wkrótce dołączą do nich gabinety fizjoterapeutyczne. Jak wynika z obserwacji prowadzonej podczas pilotażu w szpitalu MSWiA w Głuchołazach, osłabienie i duszności to najczęściej obserwowane dolegliwości, które mogą się utrzymywać nawet przez kilka miesięcy po przechorowaniu COVID-19. – Nie ma związku między wiekiem pacjentów lub przebiegiem choroby a występowaniem dodatkowych problemów zdrowotnych. Dolegliwości postcovidowe obserwujemy także u osób młodych, aktywnych fizycznie, które przeszły zakażenie skąpoobjawowo – mówi prof. dr hab. Jan Szczegielniak, współautor pilotażu.

– Dolegliwości, z jakimi często zmagają się pacjenci po przechorowaniu COVID-19, jest dosyć dużo, bo znamy już ponad 50 objawów. Większość z nich obserwujemy także u pacjentów, którzy przebywają na rehabilitacji postcovidowej w ramach pilotażowego programu obejmującego ozdrowieńców. Najczęściej są one związane z osłabieniem, które uniemożliwia wykonywanie większego wysiłku. Zazwyczaj towarzyszą im duszności i bardzo często zaburzenia czynności wentylacyjnej – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr hab. n. med. Jan Szczegielniak, profesor Politechniki Opolskiej, konsultant krajowy w dziedzinie fizjoterapii.

Dlatego też idea programu pilotażowego była ukierunkowana na ocenę rehabilitacji związanej z poprawą możliwości wysiłkowych. Szybko jednak okazało się, że dolegliwości, z którymi zgłaszają się ozdrowieńcy, jest znacznie więcej. Niepokojące objawy mogą być także związane z narządem ruchu, manifestujące się np. bólami mięśni i stawów. Często pojawiają się także bóle głowy czy klatki piersiowej. Pacjenci zgłaszają również dolegliwości związane z zaburzeniami równowagi i koordynacji, pamięci i koncentracji, a także lęki i objawy depresji.

– Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że kwestia powrotu do zdrowia w przypadku dolegliwości postcovidowych jest dość skomplikowana. Jest to związane z tym, że mamy do czynienia z objawami długo utrzymującymi się, a więc bardzo często trwającymi powyżej czterech tygodni, a niekiedy nawet powyżej 12 tygodni. Ponadto różne jest nasilenie i liczba tych dolegliwości u poszczególnych pacjentów, a przy tym są oni w różnym wieku – wymienia konsultant krajowy w dziedzinie fizjoterapii.

Jak podkreśla, problem dotyczy bardzo często osób starszych z chorobami współistniejącymi, zarówno pacjentów, którzy byli hospitalizowani, np. na oddziałach intensywnej terapii, jak i tych, którzy przeszli zakażenie skąpo- lub bezobjawowo. Pomocy wymagają jednak także osoby młodsze, poniżej 40. roku życia, nawet te, które były przed chorobą aktywne fizycznie.

– Byliśmy przekonani, że program rehabilitacji będzie w większości dedykowany osobom starszym, powyżej 60. roku życia, u których występowały choroby współistniejące i w związku z tym koronawirus nasilił dolegliwości. Okazało się, że dotyczy to także osób młodszych, a także tych, którzy nie przebywali w szpitalu czy na oddziałach intensywnej terapii, a pomimo to występują u nich takie objawy postcovidowe. Pobyt szpitalny na oddziałach intensywnej terapii wzmaga dolegliwości, ale nasilenie tych objawów może wystąpić także u osób, które przechodziły COVID-19 skąpoobjawowo – zaznacza ekspert szpitala MSWiA w Głuchołazach.

U części osób objawy są tak nasilone, że po zakończonym programie rehabilitacji wymagają dalszych zajęć, diagnostyki i leczenia. To o tyle istotne, że niektórzy nie są w stanie wrócić do normalnej aktywności zawodowej. Szczególnie jeśli typowym dolegliwościom pocovidowym towarzyszą także np. wypadanie włosów, trudności z zasypianiem, kłopoty ze wzrokiem i słuchem.

Osobnym problemem jest zespół pocovidowy występujący u dzieci. W opinii Jana Szczegielniaka możliwe, że potrzebny będzie również program rehabilitacji pediatrycznej.

– Program rehabilitacji postcovidowej musi być dostosowany do możliwości i potrzeb każdego pacjenta. To ogromna odpowiedzialność, a z drugiej strony duży problem logistyczny – podsumowuje profesor.

W poniedziałek 26 kwietnia Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało założenia pakietu odbudowy zdrowia Polaków po pandemii. Jednym z pięciu elementów składowych ma być właśnie rehabilitacja postcovidowa, która będzie finansowana przez NFZ. Będzie ona prowadzona, w zależności od stanu pacjenta, w trybie stacjonarnym lub ambulatoryjnym, w zakładach i na oddziałach rehabilitacyjnych, w uzdrowiskach, ale też w domach pacjentów. Poza zajęciami ruchowymi i wspomagającymi oddychanie ozdrowieńcy będą mogli również liczyć na wsparcie psychologiczne. Pacjenci będą kierowani na rehabilitację do sześciu miesięcy od zakończenia choroby. Podstawą będzie skierowanie wystawione np. przez lekarza POZ. Niezbędna jest również współpraca siłowni, klubów fitness i otwarcie basenów.

Źródło: Newseria