3 maja obchodzimy Światowy Dzień Astmy. Na astmę cierpi na świecie około 300 milionów osób, najwięcej w krajach rozwiniętych, a jej objawy to suchy męczący kaszel, świszczący oddech, uczucie braku powietrza (duszności). Przynajmniej dwa z tych objawów muszą współwystępować, żeby podejrzewać tę chorobę. W Europie proces postawienia diagnozy trwa 3,5 roku, w Polsce – aż 7 lat!
Optymalne leczenie. Mieć astmę i nie mieć objawów
Rozmowa z dr n. med. Piotrem Dąbrowieckim z Kliniki Chorób Infekcyjnych i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego, Przewodniczącym Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergie i POChP.
Przypomnijmy – czym jest astma oskrzelowa?
Jest to przewlekła choroba zapalna układu oddechowego. Jej objawy to suchy męczący kaszel, świszczący oddech, uczucie braku powietrza (duszności). Przynajmniej dwa z tych objawów muszą współwystępować, żeby podejrzewać astmę. Jeżeli np. oprócz duszności nie ma ani kaszlu, ani świstów, należy zadać pytanie: czy to na pewno jest astma? Rozpoznanie, często poparte badaniem spirometrycznym, stawia alergolog, pulmonolog lub lekarz rodzinny.
Najczęściej chorują dzieci, a następnie młodzi chłopcy i dorosłe kobiety. Na rozpoznanie czeka się w Polsce około 7 lat, a średnia europejska wynosi 3,5 roku.
Skąd się bierze astma?
Nie do końca wiadomo. Na pewno znaczną rolę w jej rozwoju odgrywają geny oraz warunki otoczenia, takie jak palenie papierosów, chemizacja środowiska, wysoko przetworzona żywność czy zanieczyszczone powietrze (np. dym z pieca w sąsiedztwie).
Czy stres może wywołać astmę?
Stres nie wywołuje astmy, ale może powodować jej zaostrzenie.
Jak przedstawia się statystyka astmy w Polsce?
Badania prof. B. Samolińskiego (ECAP, 2007) ujawniły, że ponad 10 procent Polaków ma objawy astmy. Natomiast analiza NFZ w 2019 roku wykazała, że pacjentów zarejestrowanych jako „astma oskrzelowa” (J45) jest niewiele ponad 2 miliony. Oznacza to, że drugie tyle pacjentów nie ma postawionego rozpoznania ani zleconego leczenia, a swoje objawy przypisuje innej chorobie. Tymczasem nieleczona astma rozwija się i przybiera coraz bardziej intensywną postać. Może to prowadzić do rozwoju cięższej choroby – przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), która skraca życie o 10–15 lat. Dlatego tak ważne jest wczesne rozpoznanie i leczenie astmy. Z dobrze leczoną astmą można żyć 100 lat! Trzeba tylko prawidłowo dobrać leki.
Jak leczy się pacjenta, u którego rozpoznano astmę?
Podstawą jest podanie sterydu wziewnego do płuc. Nie należy go mylić ze sterydami przyjmowanymi w onkologii, RZS czy sporcie. Podajemy substancję w mikrodawce, czyli 1000–10 000 razy mniejszą niż w tabletce (sterydy systemowe). Lek działa tylko w płucach i leczy ich stan zapalny.
Jeśli to nie wystarcza, dołączamy długo działający lek rozszerzający oskrzela. W połączeniu ze sterydem wziewnym stanowi to podstawę terapii w najnowszych standardach leczenia astmy. A jeśli te dwa leki nie wystarczają do utrzymania choroby w stanie stabilnym, dodajemy trzeci lek.
Na czym polega terapia trójlekowa?
Na połączeniu trzech rodzajów leków: sterydu wziewnego, leku rozszerzającego oskrzela działającego na receptory beta i leku antycholinergicznego (też rozszerza oskrzela, zmniejszając napięcie mięśni oskrzeli). Drożność płuc jest wtedy zdecydowanie większa, a pacjent zdecydowanie rzadziej się zaostrza. Tak leczymy astmę na 4.–5. poziomie zaawansowania.
Czy polscy pacjenci mają dostęp do terapii trójlekowej?
Na majowej (2022) liście leków refundowanych przez NFZ znajdują się preparaty trójlekowe podawane z jednego inhalatora. Jest to wynik wielomiesięcznych starań całego środowiska – stowarzyszeń pacjentów, lekarzy, naukowców. Dodanie terapii trójlekowej powoduje, że pacjent o połowę mniej się zaostrza i zaczyna móc żyć pełnią życia.
Jeżeli terapia trójlekowa nie wystarcza, trzeba sięgnąć po leki biologiczne. Efekty leczenia biologicznego są spektakularne. Pacjent zdrowieje z dnia na dzień!
Jakie są kryteria kwalifikujące do terapii biologicznej?
Dość wyśrubowane. Musi to być astma ciężka (np. eozynofilowa), gdzie nieskuteczne są wysokie dawki sterydów wziewnych i innych leków rozszerzających oskrzela, dwa razy w roku pacjent musi użyć sterydu doustnego z powodu zaostrzenia choroby. Musi też mieć potwierdzony fenotyp choroby, np. nadmiar eozynofilii we krwi. Preparat biologiczny sprawia, że eozynofile znikają, i to wybiórczo – nie niszcząc innych komórek.
Jaki jest w Polsce dostęp do terapii biologicznych?
W maju 2022 roku leczenie biologiczne będzie bardziej dostępne, bo zmieniono kryteria. Poziom eozynofilii we krwi kwalifikujący do terapii biologicznej zmniejszono z 350 do 150 na mikrolitr u osób stosujących doustne sterydy. Oznacza to, że nareszcie możemy optymalnie leczyć najciężej chorych. Bardzo dobrze oceniam te zmiany!
Większość pacjentów przyjmuje taką możliwość z ulgą, ale są i tacy, którzy odkładają leczenie. Niepotrzebnie, bo każda zwłoka to ryzyko kolejnych zaostrzeń i powikłań, takich jak jaskra, osteoporoza, cukrzyca, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, itd.
Ważną zmianą jest też możliwość kontynuacji leczenia biologicznego tak długo jak pacjent tego potrzebuje, a terapia przynosi korzyści. Dotychczas terapia była przerywana po 2 latach z możliwością powrotu do leczenia dopiero po kolejnych zaostrzeniach choroby, co przeczyło zdrowemu rozsądkowi!
Jak pacjenci z astmą przechodzą zakażenie koronawirusem?
Na początku pandemii wydawało się, że będą szczególnie wrażliwi na rozwój COVID-19 i powikłania płucne. Okazało się, że nie. Chorzy na astmę przechodzili COVID rzadziej, łagodniej i mieli mniej powikłań, być może z powodu przewlekłego stosowania sterydów wziewnych. W infekcjach covidowych chorych na astmę było 1-2 procent, czyli znacznie mniej niż mogłoby się wydawać na podstawie statystyki.
Czy pacjenci z astmą chętnie szczepią się przeciwko covid, krztuścowi czy grypie?
Astma czy alergia nie mają tu znaczenia, tylko to, czy pacjent „wierzy” czy „nie wierzy” w szczepienia. Namawiam pacjentów do szczepień i większość przyjaźnie na to reaguje. Każdy pacjent chory na astmę powinien się zaszczepić przeciwko grypie, krztuścowi, a po 65. roku życia – także przeciwko pneumokokom. Zachęcam też pacjentów, by zaglądali na wiarygodne, a nie tzw. fejkowe, strony internetowe. Polecam np. strony Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, Medycyny Praktycznej dla Pacjentów czy stronę naszej Federacji. Współpraca z pacjentem, czyli tzw. compliance, jest ogromnie ważna dla sukcesu leczenia astmy. Dlatego np. przed wizytą u lekarza pacjent powinien wykonać test kontroli astmy.
Mamy wielu uchodźców z Ukrainy, którzy też chorują na astmę. Jak można im pomóc?
Wychodzimy naprzeciw uchodźcom. Przygotowaliśmy dla nich materiały po ukraińsku: drukowane, a także elektroniczne na temat zapobiegania i leczenia astmy. Uchodźcy mogą w pełni korzystać z możliwości leczenia tej choroby w Polsce. Informacje dla nich dostępne są stronie: www.astma-alergia-pochp.pl , również w niektórych aptekach czy gabinetach lekarzy rodzinnych.
Rozmawiamy z okazji Światowego Dnia Astmy, obchodzonego w pierwszy wtorek maja. Co warto dziś powiedzieć osobom chorym na astmę i tym, którzy nie wiedzą, że ją mają?
GINA (Global Initiative for Asthma, Światowa Inicjatywa na Rzecz Astmy) podaje co roku nowe hasło towarzyszące obchodom. Tegoroczne dotyczy wyrównywania różnic w dostępie do leczenia astmy. Chodzi przede wszystkim o zadbanie o rozpoznanie – żeby każdy, kto ma kaszel, świsty i duszności, zbadał się pod kątem astmy. A jeżeli ją ma, żeby zaczął się prawidłowo leczyć i normalnie żyć, bo dziś pacjent może mieć astmę i nie mieć jej objawów!
* Autoryzowany wywiad prasowy przygotowany przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia w związku z XXXI edycją warsztatów z cyklu Quo Vadis Medicina, pt. Astma – nowe standardy leczenia, nowe wyzwania! zorganizowanych z okazji Światowego Dnia Astmy, kwiecień 2022.