Punktualność i bezpieczeństwo: fundamenty kolejowej rewolucji

Materiał został przygotowany dzięki wsparciu partnera - firmy Track Tec, czołowego europejskiego producenta materiałów do budowy nawierzchni kolejowej.

W ostatnich latach polska kolej zmieniła oblicze: rośnie punktualność, a frekwencja pasażerów bije kolejne rekordy. To nie tylko znak postępu przewoźników, ale również wyraźny kontrast wobec tego co pamiętamy sprzed dekady. Jeszcze niedawno kolej była symbolem opóźnień – w 2014 roku skład „Karkonosze” przyjechał z 26-godzinnym opóźnieniem. Dziś ponad dziewięć na dziesięć pociągów dociera na czas. Co mówi o nas ta przemiana – od chaosu do przewidywalności?

Dane mówią za siebie

W I kwartale 2025 r. Urząd Transportu Kolejowego odnotował 92,85 proc. punktualnych pociągów pasażerskich. To przełom dla każdego, kto choć raz czekał godzinami na spóźniony skład. Wciąż pozostaje wyzwanie dla PKP Intercity, gdzie punktualność wynosi 78,9 proc., ale kontrast do niedawnych lat jest uderzający. W wakacje 2021 punktualnych było zaledwie 66 proc. kursów dalekobieżnych, a spóźnienia liczono w dziesiątkach minut. Rekordy opóźnień sprzed dekady to dziś margines historii – dzisiejsze opóźnienia mierzy się w minutach, a nie w godzinach. Różnicę odczuwa każdy pasażer – zarówno codzienny dojeżdżający, jak i podróżny wyruszający w dłuższą trasę.

Jak powstaje postęp?

Za poprawą wyników stoją cztery główne czynniki. Po pierwsze: modernizacja infrastruktury – nowe tory, urządzenia sterowania ruchem, zwiększona przepustowość – co ogranicza wtórne opóźnienia. Po drugie: inwestycje w tabor, czyli nowe i odnowione jednostki o mniejszej awaryjności i lepszym serwisie. Po trzecie: bardziej elastyczna operacyjność – wydłużanie składów, zestawienia podwójnych jednostek czy sprawniejsza komunikacja z pasażerami. Po czwarte: cyfryzacja – systemy monitoringu i analityka obciążeń, które pozwalają tworzyć bardziej realistyczne rozkłady jazdy. Razem daje to efekt: kolej, na którą można liczyć.

Bezpieczeństwo i sens społeczny

Ryzyko śmiertelności pasażera podróżującego koleją jest najniższe spośród wszystkich form lądowego transportu zbiorowego w UE. Śmiertelność wynosi ~ 0,077 na pasażerokilometr, co – w kontraście do transportu drogowego jest wynikiem bliskim zeru. W Polsce w 2023 r. odnotowano prawie 21 tys. wypadków drogowych z prawie 2 tys. ofiar śmiertelnych. Bezpieczeństwo to podstawa, a razem z coraz większą punktualnością pociągów możemy zacząć używać słowa „przewidywalność” jako waluty zaufania społecznego. W dzisiejszych czasach kolej staje się schronem – przed wypadkami, przed opóźnieniami, przed stresem i zbędnymi wydatkami. Z punktu widzenia wspólnego dobra społecznego kolej jest środkiem transportu minimalizującym ryzyka i koszty zewnętrzne, niezależne od podróżnych.

Nowa, stabilna era kolei

Na pytanie dotyczące tego „co o nas mówi” poprawa punktualności i sam wybór kolei, odpowiedzi jest kilka – można mówić o zrównoważonym społeczeństwie, mądrości wyboru czy nowoczesności przyciągającej innowacje. Ale to co łączy wszystkie te odpowiedzi to fakt, że coraz mocniej dążymy do mobilności przewidywalnej i bezpiecznej, w której komfort i zaufanie nie są abstrakcją i wyjątkiem, tylko codzienną i spokojną normą.