Pandemia ma duży wpływ na gospodarkę obiegu zamkniętego m.in. poprzez spadek cen ropy naftowej. Obecnie produkcja plastiku jest tańsza z nowego surowca, którym jest własnie ropa, a nie z recyklingu. To jednak krótkotrwały efekt – przekonuje Karol Pogorzelski, starszy ekonomista ING, współautor raportu „Osiem mitów o gospodarce obiegu zamkniętego”.
– Przed pandemią plastik jednorazowego użytku, słomki do napojów, kubeczki, talerzyki były wycofywane. Pandemia zrewidowała to podejście, ponieważ okazało się, że mnóstwo plastiku jednorazowego użytku jest bardzo potrzebne np. rękawiczki. Jeszcze przez dłuższy czas będziemy musieli używać tego plastiku więcej, natomiast nie sądzę żeby ogólne nastawnie do gospodarki obiegu zamkniętego się zmieniło – stwierdził Pogorzelski.
Podkreślił, że społeczeństwo zostało „uwrażliwione” na problemy związane z nadmiarem plastiku w środowisku i brakiem zrównoważenia światowej gospodarki polegającym na tym, że zużywamy więcej zasobów niż ziemia jest nam w stanie zapewnić.
– W raporcie postanowiliśmy rozwiać pewne mity, które są związane z gospodarką obiegu zamkniętego. Jednym z takich mitów jest na przykład to, że zwolennicy gospodarki obiegu zamkniętego postulują całkowitą eliminację plastiku. To nie jest prawda, dlatego, że alternatywy dla plastiku są czasami gorsze dla środowiska niż sam plastik – zaznaczył Pogorzelski.
– Badanie przeprowadziliśmy jeszcze przed pandemią Covid-19, która przewartościuje wiele spraw, m.in. nasz stosunek do plastiku, który wydaje się niezbędny w produkcji środków ochronny epidemiologicznej. Nie sądzę jednak, by zdiagnozowane przez nas postawy się zdezaktualizowały. Problemy środowiskowe: zmiany klimatu, susze, smog i zalew odpadów z plastiku nie zniknęły wraz z nadejściem koronawirusa. Społeczna wrażliwość na te problemy również się nie zmniejszyła, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia – mówił Karol Pogorzelski, starszy ekonomista ING.
Polska ma większy potencjał do budowy gospodarki obiegu zamkniętego niż wiele państw Europy.
Polska raczej pozytywnie wyróżnia się na tle Europy pod względem gospodarki obiegu zamkniętego. Wprawdzie infrastruktura recyklingu jest w naszym kraju mniej rozwinięta i wciąż wiele odpadów trafia na wysypiska, to Polacy wytwarzają znacznie mniej odpadów komunalnych (329 kg na osobę) niż mieszkańcy innych krajów Europy (489 kg na osobę przeciętnie w UE).
Finansowy Barometr ING pokazuje zaś przychylne nastawienie Polaków do gospodarki obiegu zamkniętego.
Źródło: ISBnews.tv