Odpowiedzialność społeczna to także popularyzacja historii

Materiał został przygotowany dzięki wsparciu partnera - firmy Track Tec, czołowego europejskiego producenta materiałów do budowy nawierzchni kolejowej.

To jeden z najważniejszych pomników historii kolejnictwa w Polce. I choć znajdziemy wiele podobnych miejsc, to jednak skansen kolejowy w Chabówce ma swój niepowtarzalny charakter. W ostatnim czasie nad skansenem zebrały się czarne chmury, a jego przyszłość stanęła pod znakiem zapytania.

Kolekcja taboru kolejowego w Chabówce liczy ponad 130 różnych pojazdów, w tym wiele utrzymywanych w stanie czynnym, w tym trzy parowozy: OKz32-2, Ty42-107 oraz Tkt48-191.

Skansen powstał w 1993 r. na terenie dawnej parowozowni. Słynie z najliczniejszej i jednej z najciekawszych kolekcji eksponatów związanych z historią kolejnictwa na ziemiach polskich. Na kilku torach urządzono ekspozycję wycofanych z ruchu parowozów, lokomotyw elektrycznych i spalinowych, wagonów, pługów, żurawi, i innego taboru specjalnego.

W ostatnim czasie trwały intensywne prace, w tym analizy finansowe, podczas których przedstawiciele największych spółek kolejowych w Polsce dyskutowali nad przyszłością skansenu. Ta okazała się niepewna, bo dotychczasowy właściciel wpadł w finansowe tarapaty. Koszt utrzymania placówki to około 3 mln zł rocznie, a obecnie dla spółki PKP Cargo, właściciela skansenu, priorytetowe jest zabezpieczenie zobowiązań finansowych wobec pracowników.

Ochrona zabytków i popularyzacja wiedzy o historii, to najważniejsze filary społecznej odpowiedzialności firm rynku kolejowego w Polsce, dlatego szybko znaleziono rozwiązanie problemu. Decyzją władz PKP SA przyszłość skansenu znalazła się w rękach Fundacji PKP.

Obecnie trwają pracę nad koncepcją utrzymania i możliwościami działania placówki w nowej formule. – Unikatowe lokomotywy, wagony i inne pojazdy oraz pamiątki związane kolejowym dziedzictwem w dalszym ciągu będą chronione – zapewniają przedstawiciele fundacji.