– Konsekwentnie realizujemy reformę zapoczątkowaną jeszcze w 2019 roku. Chcemy przygotować specjalistów na potrzeby nowoczesnej gospodarki, wspierając w ten sposób rozwój nie tylko lokalnych, ale i krajowych biznesów. Przed nami kolejny ważny etap tego procesu – utworzenie 120 Branżowych Centrów Umiejętności. Będą to zupełnie nowe placówki w systemie oświaty łączące działalność szkół, uczelni i branż – mówi Marzena Machałek, wiceminister edukacji i nauki. A już we wrześniu w Gdańsku rusza EuroSkills2023, kolejna edycja największego na świecie konkursu umiejętności zawodowych będącego impulsem do innego spojrzenia na szkolnictwo branżowe i zachęcania młodych ludzi do budowania swoich karier w oparciu o rozwój kompetencji technicznych.
W Polsce powstają pierwsze Branżowe Centra Umiejętności (BCU). Ministerstwo Edukacji i Nauki oraz Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji podpisały już łącznie 15 umów z organizacjami branżowymi i samorządami na utworzenie tego typu placówek. To zupełna nowość w systemie edukacji – zaawansowane technologicznie ośrodki kształcenia, szkolenia i egzaminowania w danym sektorze wykraczające poza dotychczasowe tradycyjne modele doskonalenia zawodowego.
Głównym celem powstania BCU jest zmiana oblicza polskiego kształcenia branżowego. To kolejny etap wdrażanej od kilku lat reformy edukacji zawodowej. Wśród sektorów, w których powstaną centra znajdą się te kluczowe dla rozwoju polskiego przemysłu, w tym automatyka, robotyka, mechatronika, przemysł motoryzacyjny, przemysł lotniczy, energetyka odnawialna, transport, spedycja i logistyka, czy przetwórstwo spożywcze. Każde z Centrów będzie specjalizowało się w jednej, wybranej dziedzinie.
– Naszym założeniem przy realizacji Branżowych Centrów Umiejętności jest nie tylko stworzenie miejsc, nastawionych na edukację i doskonalenie zawodowe specjalistów. Tworzymy instytucje, które będą na bieżąco przewidywać co jest potrzebne danej branży, co jest potrzebne gospodarce i będą przygotowywać do tego kadry. Dzisiaj, dużym zainteresowaniem cieszą się takie sektory jak energetyka, elektryka, mechatronika, ale oferta placówek będzie skierowana także do osób zainteresowanych florystyką, hotelarstwem czy gastronomią. Dajemy możliwość, aby każda kluczowa dla polskiej gospodarki branża mogła się dalej rozwijać – mówi Marzena Machałek, wiceminister edukacji i nauki.
Do współpracy w tworzeniu BCU zaproszonych zostało ponad 100 branż, wśród których znajdują się przedstawiciele izb gospodarczych, stowarzyszeń zawodowych, spółek skarbu państwa oraz przedsiębiorstw państwowych. Centra pomogą szkołom i uczelniom integrować edukację z biznesem i włączać pracodawców w kształcenie uczniów, studentów i osób dorosłych. Ułatwią także osobom już pracującym uzupełnianie kwalifikacji i zdobywanie nowych umiejętności. Zadaniem centrów będzie również upowszechnianie innowacji i nowych technologii. Operatorem projektu realizowanego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki jest Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji.
– Branżowe Centra Umiejętności mogą być zakładane między innymi przez samorządy czy organizacje branżowe. Do dzisiaj wyłoniono już 89 projektów, które uzyskają dofinansowanie na rozwój tego typu ośrodków. Łącznie na utworzenie 120 Centrów w partnerstwie z podmiotami branżowymi i najlepszymi istniejącymi ośrodkami kształcenia branżowego przeznaczono kwotę ponad 1,4 mld złotych. Cieszę się, że możemy być częścią tak istotnego projektu z punktu widzenia rozwoju szkolnictwa zawodowego, ale i całej gospodarki. Wierzę, że ta inicjatywa wesprze szkoły i uczelnie w nawiązaniu współpracy z lokalnymi biznesami, a także spowoduje dalszy wzrost zainteresowania młodzieży kształceniem zawodowym – zaznacza Dawid Solak, zastępca dyrektora generalnego Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji.
Po 1989 r. szkolnictwo zawodowe nie cieszyło się dużą popularnością. W trakcie ówczesnej transformacji ekonomicznej uznano, że główną rolę w gospodarce przyszłości odgrywać będzie sektor usług, a zapotrzebowanie na fachowców znacząco spadnie. Dlatego też przez lata edukacja branżowa pozostawało w cieniu innych form kształcenia.
Podejście lat 90 – tych – po latach – zweryfikowała gospodarcza rzeczywistość. W Polsce zabrakło specjalistów. Dla wszystkich stało się jasne, że rynek potrzebuje zarówno wykwalifikowanych managerów, jak i wykwalifikowanych pracowników technicznych. Warte podkreślenia jest również zjawisko, polegające na ewolucji jaka przeszło pojęcia zawodów branżowych rozszerzone dziś na wiele nowych specjalizacji, które w latach 90 – tych nie były nawet jeszcze zdefiniowane.
Impulsem do innego spojrzenia na szkolnictwo branżowe oraz zachęcania młodych ludzi, by wykorzystywali swoje umiejętności i budowali karierę są konkursy WorldSkills i EuroSkills – nazywane igrzyskami olimpijskimi zawodów branżowych. To najbardziej prestiżowe i największe na świecie konkursy umiejętności zawodowych – od najnowszych technologii komputerowych i robotyki po gotowanie, spawanie i florystykę.
– Już na początku września w Gdańsku odbędą się EuroSkills 2023 – największe niesportowa europejska impreza roku. Przyznanie Polsce organizacji tego wydarzenia jest olbrzymim wyróżnieniem oraz dowodem zaufania do Polski i do Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Do Gdańska przyjadą 32 europejskie reprezentacje, które tworzą młodzi, utalentowani ludzie w wieku od 18 do 25 lat. To łącznie około 650 zawodników, 600 ekspertów z całej Europy i 10 tys. trenerów. Zmagania na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk i Amber Expo obejrzy około 100 tysięcy widzów z Europy i Świata – podkreśla Dawid Solak, zastępca dyrektora generalnego Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji.
Tego typu inicjatywy są też najlepszym narzędziem popularyzacji kształcenia zawodowego wśród uczniów i studentów. Dlatego właśnie zawody WorldSkills i EuroSkills są doskonałą odpowiedzią na rosnące potrzeby rynku pracy oraz przyczyniają się do budowy nie tylko nowoczesnej, ale przede wszystkim innowacyjnej gospodarki przyszłości.