Krzysztof Przybył: Krynica potrzebna nie tylko od święta

Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”

Wyobraźmy sobie rzeczywistość, w której politycy starają się na bieżąco przedstawiać i konsultować z przedsiębiorcami swoje plany, a także nie uchylają się od dyskusji i nie uciekają przed mediami. Na myśl przychodzi cytat z Ignacego Krasickiego: „A cóż to jest za bajka? Wszystko to być może; Prawda – jednakże ja to między bajki włożę”. Niemniej przez trzy dni w roku ta bajka staje się faktem. Dlatego właśnie krynickie Forum Ekonomiczne cieszy się niesłabnącą popularnością i wielkim prestiżem. I choć z roku na rok konkurencja jest coraz silniejsza, to pozycja „polskiego Davos” wydaje się być niezachwiana –  uważa Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”.

 

Szkoda, że w tym roku ani premier, ani prezydent nie znaleźli czasu, by przybyć do Krynicy-Zdroju. Nie zabrakło na szczęście szefów kluczowych ministerstw i prezesów strategicznych spółek Skarbu Państwa. Ministrowie i prezesi rządowych agend pobytem w Krynicy, spełniają swoją powinność. Miło jednak zauważyć, że o kontakt z przedsiębiorcami zabiegają również liderzy największych ugrupowań opozycyjnych. W tym roku widać i słychać było Leszka Millera, a w szczelnie wypełnionej sali słuchano wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS w ubiegłym roku pogroził sieciom handlowym planem wprowadzenia dodatkowego podatku, w tym, zapewne pouczony przez doradców, skupił się na kwestiach geopolityki.

Forum w Krynicy-Zdroju jest wyjątkowe nie tylko dlatego, że przez ćwierć wieku zdołało wyrobić sobie bardzo mocną markę i nie dlatego, że było pierwsze. Jak wspomniałem na wstępie, pokazuje, że świat polityki i świat biznesu wcale nie musi być oddzielony murem, zaś wzajemne kontakty mogą być przejrzyste i służyć publicznemu dobru. To, że świat biznesu może jedynie w Krynicy prowadzić rozmowy z urzędnikami bez ryzyka pojawienia się na okładkach gazet ze skandalizującym tytułem mówi wiele o polskiej rzeczywistości. Polacy nie ufają politykom, a negatywne stereotypy dotyczące biznesu w ostatnich latach powoli są przełamywane. Może w końcu krynickie klimaty staną się normą przez cały rok?

Źródło: http://krzysztofprzybyl.natemat.pl