Spory gospodarcze nie muszą trwać długo – przekonuje mec. Marek Furtek, prezes Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.
„W SA przy KIG wyrok powinien zapaść po 9 miesiącach od wniesienia pozwu. Taki standard nakreśliliśmy w Regulaminie Arbitrażowym i o jego dotrzymanie prosimy arbitrów” – mówi Furtek.
– Liczba spraw rozstrzyganych rocznie przez Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej od kilku lat utrzymuje się na zbliżonym poziomie. To, co odróżnia polubowne rozstrzyganie sporów od postępowań przed sądami powszechnymi, to z pewnością czas. Sądy polubowne działają szybciej, toczące się przed nimi postępowania mają charakter poufny, a członkami trybunałów arbitrażowych są wyspecjalizowani prawnicy, bądź też specjaliści z danej dziedziny życia gospodarczego.
Wybór arbitrażu jako formy rozstrzygania sporów to także większa elastyczność w zakresie kształtowania norm dotyczących przebiegu postępowania. Często mówi się o tym, iż arbitraż to sąd dżentelmeński, polegający na konstruktywnym dialogu bez widzów, a nie kłótni na oczach tłumów – wyjaśnia mec. Marek Furtek.
Marek Furtek podkreśla, że arbitraż nigdy nie stanie się formą „powszechną”, masową. – Popularność sądownictwa polubownego w Polsce nie odbiega zasadniczo od poziomu innych państw europejskich. Moim zdaniem mamy jednak szansę na powiększenie grona firm, które w swych kontraktach stosować będą zapisy na arbitraż. Ale mamy jeszcze sporo pracy w zakresie edukacji dotyczącej alternatywnych form rozstrzygania sporów, do których zalicza się też mediacja.
Dlatego SA przy KIG podjął się niezwykle trudnego zadania, jakim jest wypromowanie sądownictwa polubownego. Na początku roku powołano nową Radę Arbitrażową, której celem jest propagowanie idei i zasad arbitrażu. – Planujemy np. przeprowadzić otwartą dyskusję na temat potrzebnych zmian regulacyjnych i organizacyjnych z prawnikami, ale także biznesem, przy pełnym zachowaniu przyświecających nam zasad niezawisłego i bezstronnego rozstrzygania sporów powstających w obrocie gospodarczym.
Naszym celem jest zwiększenie wykorzystania potencjału Sądu Arbitrażowego w zakresie wsparcia biznesu w polubownym rozwiązywaniu sporów. Chcielibyśmy, aby to właśnie członkowie Rady Arbitrażowej przyjęli na siebie tę trudną i wymagającą misję popularyzacji polubownego rozstrzygania sporów w Polsce i jednocześnie współkształtowali strategiczne kierunki rozwoju naszej instytucji – uzasadnia mec. Furtek.
Wskazuje na niską świadomość przedsiębiorców na temat arbitrażu. – Przedsiębiorcy nie wiedzą na przykład, że wyrok sądu arbitrażowego jest tak samo obowiązujący jak sądu powszechnego. Pojawia się także kwestia podjęcia ryzyka wyboru rozwiązania, które nie jest standardowe. Przedsiębiorcy, wybierając sądy powszechne, nadal często liczą na to, że ich sprawa będzie jednak rozwiązana szybciej, co oczywiście najczęściej nie ma miejsca i na ostateczne rozstrzygnięcie czekają latami – mówi prezes SA przy KIG.
Sąd Arbitrażowy przy KIG to najbardziej uznany i renomowany stały sąd polubowny w Polsce z niemal 70-letnią tradycją. Na liście arbitrów SA przy KIG są najlepsi polscy prawnicy oraz zagraniczni specjaliści od arbitrażu. Ok. 20% spraw rozpatrywanych przez SA przy KIG ma charakter międzynarodowy.
Sąd arbitrażowy może rozstrzygać we wszystkich sporach o prawa majątkowe lub niemajątkowe, które mogą być przedmiotem ugody sądowej, z wyjątkiem spraw o alimenty.
Źródło: opinie.kurier365.pl