Debata WEI o przyszłości rolnictwa i Zielonego Ładu

Warsaw Enterprise Institute (WEI) zainaugurował nową inicjatywę mającą na celu uproszczenie i deregulację przepisów dotyczących polskiego rolnictwa. Przedstawiamy relację z tego wydarzenia, ponieważ dotyczy ono również Zielonego Ładu i wcześniej opublikowaliśmy informację o 21 postulatach dotyczących rolnictwa.

Podczas wydarzenia, które odbyło się w Świetlicy Wolności, zaprezentowano „Pakiet 21 postulatów dla wolności rolnictwa” – zestaw postulatów, których realizacja ma poprawić warunki pracy rolników oraz zwiększyć konkurencyjność polskiego sektora rolnego.

– Postanowiliśmy wskazać na jeden obszar, gdzie deregulacja i odbiurokratyzowanie są konieczne, a zaniedbane. […] Polscy rolnicy to też są przedsiębiorcy działający w wyjątkowo trudnej branży, w której niejeden prezes korporacji by bardzo szybko poległ – podkreślił Sebastian Stodolak, wiceprezes WEI.

Biurokratyczne przeszkody do likwidacji

Wśród najważniejszych postulatów znalazły się m.in. legalizacja agrodronów, zwolnienie z pozwoleń na budowę dla wiatraków antyprzymrozkowych, wprowadzenie rolniczego paliwa z obniżoną akcyzą czy ujednolicenie norm zużycia wody dla zwierząt. Według autorów raportu te zmiany mogłyby przynieść nawet do 120 mln zł oszczędności rocznie i znacznie uprościć funkcjonowanie gospodarstw.

Monika Przeworska, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, wskazała na dramatyczną skalę problemu: – Nasze prowadzenie gospodarstw nie polega tylko na gospodarowaniu. Niestety, ta druga, bardziej biurokratyczna i administracyjna strefa zajmuje nam ogromnie dużo czasu. […] Kreatywność urzędników nie zna granic.

Prawo powinno być jak antybiotyk

Podczas wydarzenia głos zabrali także eksperci współtworzący raport, m.in. prof. Krzysztof Koźmiński z Uniwersytetu Warszawskiego, dr Roman Gurbiel z Klubu Jagiellońskiego oraz praktycy – rolnicy i działacze organizacji branżowych.

Prof. Koźmiński zwrócił uwagę na nieproporcjonalność przepisów: Prawo powinno być jak antybiotyk – stosowane ostrożnie i tylko wtedy, gdy naprawdę jest potrzebne. Tymczasem mamy do czynienia z nadregulacją i rygorystyczną praktyką egzekwowania przepisów.

Rolnicze drony to nie jubmo-jety

Z kolei Mirosław Korzeniowski, prezes Agroekotonu, podkreślił rolę innowacji w rolnictwie i wskazał, że: Agrodrony w Polsce są traktowane jak jumbo-jety. Administracja nie nadąża za zmianami technologicznymi. Tymczasem w sąsiedniej Ukrainie są one już powszechnie wykorzystywane.

Nadgorliwość polskich urzędników

W trakcie spotkania wielokrotnie padała też krytyka wobec zjawiska tzw. gold platingu – nadmiernego uszczegóławiania przepisów unijnych przez polskich legislatorów, co prowadzi do absurdalnego obciążenia rolników biurokracją.

Wydarzenie zakończyła dyskusja o potrzebie lepszej reprezentacji rolników w procesie legislacyjnym oraz konieczności większego zaangażowania administracji w rzeczywisty dialog z sektorem. Uczestnicy zgodzili się, że zmiany są możliwe – pod warunkiem presji społecznej i konsekwentnej egzekucji propozycji.

Opublikowana petycja oraz raport z postulatami są dostępne online. Organizatorzy zachęcają do ich podpisywania i szerokiego udostępniania.

– Chcemy, żeby jak najwięcej ludzi, nie tylko rolników, ale też tych, którzy po prostu myślą zdroworozsądkowo, dowiedziało się o tej inicjatywie – podsumował Stodolak.

Obejrzyj całą debatę WEI: