Czy Polska nadąży za Czechami albo Belgią? Przyszłość systemu ROP wciąż niejasna

Fot. Pexels

Do końca 2025 roku Polska musi osiągnąć 65-procentowy poziom recyklingu odpadów opakowaniowych – taki cel wyznaczyła Unia Europejska. Kluczowym narzędziem do realizacji tego obowiązku jest system rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). Choć jego wdrożenie miało nastąpić już w 2023 roku, ostateczny kształt systemu nadal pozostaje nieznany. Eksperci wskazują, że warto czerpać z doświadczeń państw takich jak Belgia, Czechy czy Włochy, gdzie systemy ROP działają skutecznie i efektywnie – informuje agencja Newseria Biznes.

ROP – obowiązek i szansa

Rozszerzona odpowiedzialność producenta to podejście, w którym producenci ponoszą finansową i organizacyjną odpowiedzialność za odpady powstałe z ich opakowań. Zdaniem ekspertów, dobrze funkcjonujący system ROP powinien nie tylko finansować działania recyklingowe, ale także motywować branżę do projektowania lepszych, bardziej ekologicznych opakowań.

– Celem OOP jest współpraca ze wszystkimi interesariuszami: producentami, gminami i firmami recyklingowymi, aby optymalizować proces zarządzania odpadami mówi Joachim Quoden, dyrektor zarządzający EXPRA, stowarzyszenia zrzeszającego organizacje odpowiedzialności producenta z całej Europy.

Quoden podkreśla, że w krajach takich jak Belgia czy Czechy działa tylko jedna organizacja odpowiedzialności producenta (OOP), co upraszcza koordynację i zwiększa skuteczność systemu. Jego zdaniem taka centralizacja jest korzystna, ponieważ eliminuje potrzebę tworzenia dodatkowych struktur organizacyjnych.

Polska wciąż bez ostatecznych decyzji

Choć dyrektywa unijna dotycząca ROP została przyjęta już w 2018 roku, Polska wciąż nie wdrożyła systemu. Z projektu ustawy opublikowanego 2 czerwca 2025 roku wynika, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje powierzyć realizację zadań ROP Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Pomysł ten budzi jednak kontrowersje.

Organizacje odzysku krytykują tę koncepcję, wskazując, że w praktyce producenci zostaną sprowadzeni do roli płatników, bez wpływu na realne funkcjonowanie systemu. Ich zdaniem, odpowiedzialność ograniczona wyłącznie do aspektu finansowego nie zapewni skuteczności ani motywacji do poprawy efektywności recyklingu.

Modele europejskie: Belgia, Czechy i Włochy

Z danych przedstawionych w raporcie Warsaw Enterprise Institute wynika, że Belgia posiada jeden z najlepiej działających systemów ROP w Unii Europejskiej. W 2019 roku wskaźnik zbiórki odpadów sięgnął tam 79,3 proc. Kluczowym elementem sukcesu jest ścisła współpraca między producentami a organizacjami odzysku.

W Czechach funkcjonuje podobny model. Jedna OOP – EKO-KOM – odpowiada za zbieranie funduszy, współpracę z gminami i organizację systemu odbioru i recyklingu odpadów. Jak tłumaczy Zbyněk Kozel, dyrektor zarządzający tej organizacji, czeski model opiera się na wolnym rynku, gdzie gminy organizują przetargi, a OOP dba o to, by system był sprawiedliwy i efektywny.

– Niezależnie od przyjętych zasad, OOP musi być elastyczna, bo rynek surowców wtórnych dynamicznie się zmienia podkreśla Kozel. W jego ocenie kluczowa jest również przejrzysta komunikacja z gminami i firmami odpadowymi, które muszą ufać, że system działa na ich korzyść – nawet w czasie kryzysów.

Zasady finansowania: transparentność i ekomodulacja

W czeskim systemie producenci wnoszą opłaty do EKO-KOM według jasno określonych stawek zależnych od rodzaju i ilości opakowań. Około 91 proc. zebranych środków trafia na działania związane bezpośrednio z gospodarką odpadami: odbiór, sortowanie, recykling oraz edukację. Ponad połowa funduszy trafia do gmin, kolejne do instalacji sortujących i recyklerów.

W 2023 roku w Czechach do obrotu trafiło 1,26 mln ton odpadów opakowaniowych, z czego 1,08 mln ton zostało poddanych recyklingowi lub odzyskowi energetycznemu – to dowód na skuteczność systemu.

Węgry jako przestroga

Zupełnie inna sytuacja panuje na Węgrzech, gdzie silna centralizacja i wysokie koszty zniechęcają przedsiębiorców. W 2018 roku wskaźnik zbiórki odpadów wyniósł tam jedynie 46 proc., czyli mniej niż w Polsce. Eksperci wskazują, że to przykład modelu, którego Polska powinna unikać.

Klucz do sukcesu – elastyczność i współpraca

Zarówno analiza danych, jak i doświadczenia zagraniczne wskazują jednoznacznie – skuteczny system ROP musi być przejrzysty, elastyczny i oparty na realnym zaangażowaniu producentów, gmin i firm odpadowych. Centralizacja odpowiedzialności bez wpływu interesariuszy może doprowadzić do ograniczenia efektywności i utraty zaufania.

Polska stoi dziś przed strategiczną decyzją. Czy zdecyduje się na sprawdzony model zachodnioeuropejski, czy też pójdzie własną – i być może bardziej ryzykowną – drogą? Odpowiedź na to pytanie przesądzi o przyszłości krajowej gospodarki odpadami opakowaniowymi.

Źródło i cala informacja: Newseria Biznes