Jaki pożytek przynosi studiowanie historii? – Historyk, jeżeli to studiowanie traktuje poważnie, ma szansę zdobyć możliwie szerokie horyzonty. Nie chodzi o to, żeby znać się na wszystkim jednakowo dobrze, bo to jest niemożliwe, ale jest on w stanie poruszać się w różnych, nieraz bardzo od siebie odległych, dziedzinach – uważa Tomasz Wołek, publicysta polityczny i komentator sportowy. Według niego, historia to również szansa spotkania w murach uczelni ciekawych ludzi, zarówno wśród wykładowców, jak i studentów.
– Oczytanie i wiedza pozwalają lepiej zrozumieć różne inne światy, państwa, narody. Nie zrozumiemy np. obolałości dzisiejszych Węgrów, ich traum czy frustracji, nie znając postanowień Traktatu w Trianon z 1920 r., który odebrał Węgrom 2/3 ich terytorium. Ta rana się nie zabliźniła. To pozwala lepiej rozumieć reakcje współczesnych Węgrów. (…) Jeżeli jesteśmy w jakimś kraju, to znając jego historię, lepiej rozumiemy jego specyfikę, tradycję czy zachowanie i obyczaje jego mieszkańców – lepiej tych ludzi rozumiemy. Czyli historia sprzyja lepszemu porozumiewaniu się bardzo różnych ludzi – zaznacza Wołek.
Na czym polegały prawdziwe „ćwiczenia z historii” w czasach studiów Tomasza Wołka? Więcej w nagraniu.