Stres związany z pracą można niwelować. Dowiedz się, jak

Fot. Pexels

Stres okazuje się jednym z głównych czynników, które wyrosły do rangi współczesnych zabójców. Ale stres wynikający z pracy możesz niwelować.

Jak zwraca uwagę Jakub B. Bączek, trener mentalny, stres to choroba cywilizacyjna XXI wieku. Dotyka każdego, także tych bogatych, wysoko postawionych, sławnych. Często kończą z zawałem, udarem, depresją, lub gorzej. Stres jest nam potrzebny do przeżycia, ale obecne ilości nas wyniszczają, działają na naszą niekorzyść. Okazuje się, że praca jest jednym z największych czynników stresogennych. Jak zatem przestać wyniszczać samych siebie? – pyta Jakub B. Bączek.

Dalsza część tekstu jest pod relacją z debaty Konkursu Pracodawca Godny Zaufania

Warto robić to, co się lubi, w czym jest się dobry

W jego przekonaniu kariera, deadline’y, obowiązki domowe, wychowanie dzieci, wizyty lekarskie, natłok informacji, problemy na świecie, wzrost cen, to tylko część tego, co nas stresuje najbardziej. A przecież wszystko to dzieje się każdego dnia naraz. Jednym z największych czynników stresogennych jest praca, a tak nie powinno być. Oczywiście, nie każdy trafia od razu na zajęcie marzeń.

– Powtarzam jednak, że warto robić to, co się lubi, w czym jest się dobrym, co daje satysfakcję i wystarczające pieniądze. Gdy jednak nienawidzimy tego co robimy lub pochłania to większość naszego życia i uwagi z opłakanym skutkiem dla zdrowia i relacji międzyludzkich, to mamy po prostu olbrzymi problem. Warto go zauważyć i zacząć działać już teraz – podkreśla ekspert.

Stres dobry, a stres zły

Stres był człowiekowi zawsze potrzebny. Pierwotnie reakcja stresowa, która wiąże się między innymi z podwyższonym ciśnieniem, przyśpieszoną akcją serca i głęboko odczuwalnym niepokojem, miała uchronić nas przed niebezpieczeństwem. Jej głównym przeznaczeniem było wywołanie u człowieka jednej z dwóch podstawowych reakcji – walki bądź ucieczki. W krótkiej ekspozycji na kortyzol, za którego wydzielanie odpowiedzialna jest kora nadnerczy, człowiek jedynie zyskiwał. Był w stanie przetrwać. W XXI wieku jednak stresujemy się nieustannie.

To nie są mobilizujące skoki, a przewlekły, często trwający miesiące, a nawet lata wyniszczający proces. Globalizacja, rewolucja przemysłowa i technologiczna wywołały liczne zmiany i choć zbawienne dla rozwoju cywilizacji, to równie destrukcyjne dla nas jako jednostek. I niestety coraz trudniej radzimy sobie z negatywnymi skutkami stresu, doprowadzając się do chorób. Bo wiadomo nie od dziś, jak olbrzymi wpływ na ciało ma nasz umysł.

Pracoholizm jest groźny

– W XXI wieku praca nie służy jedynie do zapewnienia bytu rodzinie i nam – przypomina ekspert. – Praca często ma dać spełnienie, satysfakcję, jej efekty maja nas napawać dumą. Co jednak gdy zamiast tego dostajemy ból brzucha, nerwy, bezsenność, nerwobóle? Wyścig szczurów już dawno jest passé.

Zdaniem Jakuba B. Bączka praca bez przerwy dla wielu osób skończyła się być może milionami na koncie, ale bez rodziny, zdrowia, przyjaciół, na kozetce u terapeuty (w dobrym wypadku) lub szpitalnym łóżku (w gorszym przypadku). Dla wielu ta podróż oznaczała za szybkie przejście na tamten świat. Bo gdy nie słuchamy swojego ciała i podpowiedzi jakie nam wysyła, to w końcu nastąpi protest.

Pracuj, pracuj, a…

– Ciągłe przebywanie w pracy, myślenie o niej także po wyjściu z biura, bycie dostępnym 24/h na dobę, odbieranie służbowych telefonów na urlopie o ile w ogóle na niego wyjedziemy, ignorowanie dzieci i partnera, bo w telefonie są maile na które musimy odpisać już – podkreśla ekspert. – Czy to brzmi znajomo? Gdy spojrzelibyśmy z boku na taką osobę, skrytykowalibyśmy ją. Dlaczego zatem pozwalamy sobie aby tak wyglądało nasze życie? Zabezpieczenie finansowe jest bardzo ważne, mamy zamiar się przecież zestarzeć i wówczas godnie żyć. Miło też gdy ktoś docenia naszą pracę i wysiłek, jednak to wszystko straci sens, gdy pracując ponad miarę stracimy zdrowie i bliskich.

– Nic nie zastąpi kontaktu z drugim człowiekiem, głoszę to od lat. Namawiam szczerze aby w tym roku zadbać o spotkania rodzinne, spotkania z przyjaciółmi. Gwarantuję, że to poprawi nasz nastrój i komfort życia. Zmniejszy poziom stresu – podkreśla ekspert.

Jak przeciwdziałać skutkom długotrwałego stresu?

Zdaniem Jakuba B. Bączka długotrwała ekspozycja na hormony stresu, tylko nas wyniszcza. W obecnych czasach powinniśmy za cel postawić sobie możliwie jak najskuteczniej walczyć z przewlekłym stresem. Otacza nas tak wiele przytłaczających rzeczy, dociera olbrzymia ilość informacji, głównie negatywnych, nasz system nerwowy jest przeciążony. Co zatem robić, aby ciało i umysł odczuły różnicę?

– Opracuj techniki uspokajania się – niestety, brzmi to dość prosto, ale takie nie jest. Nie potrafimy świadomie się uspokoić, gdy kontrolę nad nami przejmują nerwy i stres. Skuteczne są techniki oddechowe, ćwiczenia jogi, odgrodzenie się od tego co nas stresuje (wyłącz ten telefon!). Przebodźcowanie to nasz główny problem, musimy z nim walczyć i wyciszyć się.

Wszystko co przyniesie spokój, będzie dobre

Wprowadź dobre nawyki – codzienny spacer, wspólny posiłek z rodziną, 15 minut książki, sesja medytacji, wszystko co oderwie cię od pracy, codzienności, a przyniesie ukojenie i spokój będzie dobre. Medytacji trzeba się nauczyć, nie jest to proste. Kontrola nad galopującymi myślami, okazuje się jedną z najtrudniejszych rzeczy dla naszego pokolenia. Zapewniam jednak, że warto – podkreśla ekspert

– Znajdź pasję – podróże, wybrana dyscyplina sportu, świetny serial, seria książek, nowy język? Wszystko co da ci radość i oderwie od stresujących myśli, przyda się w procesie redukowania stresu. Nie bój się relaksu, nie bój się momentów nic nierobienia. Tego nasze ciało też potrzebuje. Tak jak uczyć się nowych rzeczy. Nigdy nie jest za późno.

Wyłącz telefon, praca nie ucieknie, a życie owszem

I na koniec, jeszcze raz przypominam, wyłącz telefon, praca nie ucieknie, a życie owszem. Wysil się i postanów sobie, że w 2025 roku, stres nie będzie rządził twoim życiem, tylko będziesz to ty – pisze na zakończenie Jakub B. Bączek.

Więcej: https://www.jakubbbaczek.pl/

Wykład z Akademii Zarządzania i Rozwoju też może Cię zainteresować