Społeczne i gospodarcze skutki wprowadzenia zakazu pirotechniki będą bardzo negatywne. To pozwala zadać pytanie, czy aby na pewno politycy, domagający się zakazu, są odpowiedzialni społecznie – mówi Marta Smolińska, prezes Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki.
Zacznijmy od podstawowej kwestii – czy fajerwerki są bezpieczne?
Wszystkie fajerwerki dostępne legalnie na polskim rynku są bezpieczne. Wszystkie muszą spełniać najwyższe standardy jakości i odpowiadać ściśle oznaczonym normom bezpieczeństwa. Spełnienie tych warunków – naszą branżę regulują zarówno przepisy europejskie, jak m.in. dyrektywy nr 2014/28/UE czy 2013/29/UE, jak również prawo krajowe, liczne ustawy i rozporządzenia – sprawia, że oferowane przez nas fajerwerki są dopuszczone do obrotu w całej UE.
Przepisy dokładnie określają parametry, które muszą spełniać fajerwerki – między innymi określają bezpieczną normę hałasu, która w odległości 8 lub 15 metrów od miejsca odpalenia (w zależności od klasy wyrobu) nie przekracza 120 dB. Normę tą spełniać muszą wszystkie dostępne na rynku produkty. Osoby zawodowo zajmujące się pirotechniką muszą posiadać odpowiednie certyfikaty i szkolenia, a sprzedaż realizowana może być wyłącznie w miejscach spełniających surowe wymogi bezpieczeństwa.
Polskie firmy pirotechniczne dysponują jednymi z najnowocześniejszych magazynów w Europie, tak by spełnić wszystkie wyśrubowane normy. Działamy w ściśle określonych warunkach prawnych, a w niektórych obszarach działalności branża pirotechniczna podlega także certyfikacji przez wyspecjalizowane instytucje eksperckie, takie jak WITU – Wojskowy Instytut Uzbrojenia czy Wojskową Akademię Techniczną.
Każdy etap od produkcji, przez transport, magazynowanie po sprzedaż i finalnie użycie materiałów pirotechnicznych musi spełnić określone normy bezpieczeństwa i jakości. Na co dzień branża współpracuje i podlega okresowym kontrolom ze strony straży pożarnej, policji, Urzędu Dozoru Technicznego, czy Inspekcji Handlowej.
W grudniu 2023 r. zakończyła się ostatnia duża, trzymiesięczna kontrola, przeprowadzona wspólnie przez UOKiK, KAS oraz Inspekcję Handlową. Potwierdziła ona, że polska branża pirotechniczna to gwarancja bezpieczeństwa dla użytkowników- aż 98 proc. z ponad 2 milionów sztuk przebadanych fajerwerków spełniało wszystkie normy bezpieczeństwa. Branża prowadzi również działania z zakresu społecznej odpowiedzialności, aktywnie dba o edukację użytkowników, tak by korzystanie z fajerwerków wiązało się wyłącznie z radością i celebrowaniem ważnych chwil.
Ale co to znaczy, że branża jest społecznie odpowiedzialna?
Naszym priorytetem są między innymi dbałość o standardy i bezpieczeństwo, jak również szeroko zakrojone akcje edukacyjne. Fundacja Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej, powołana przez Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki działa na rzecz edukacji społeczeństwa na temat bezpiecznego obchodzenia się z fajerwerkami. Fundacja jest orędownikiem całkowitego zakazu ich używania przez nieletnich oraz osoby nietrzeźwe, zachęca również do korzystania z tzw. cichych fajerwerków, które mają obniżony poziom dźwięku i mogą być używane także miejscach, w których klasyczna pirotechnika mogłaby się nie sprawdzić.
W ścisłej współpracy z organizacjami prozwierzęcymi Fundacja prowadziła kampanie w zakresie prawidłowego i odpowiedzialnego zabezpieczenia zwierząt podczas pokazów pirotechnicznych. Co roku Fundacja organizuje akcje plakatowe, w których informuje jak dbać o zwierzęta domowe podczas nocy sylwestrowej.
Fundacja edukuje także na temat odpowiedzialnego korzystania z pirotechniki. Produkty powinny być oryginalnie zapakowane, bez widocznych uszkodzeń. Na każdym z materiałów powinien znaleźć się symbol CE, świadczący o tym, że spełnia on warunki dopuszczenia do użycia. Koniecznym elementem jest także instrukcja obsługi, którą zawsze przed użyciem należy dokładnie przeczytać i zgodnie z nią postępować.
Ważne też, by fajerwerki kupować jedynie w wiarygodnych miejscach – w sklepach i na profesjonalnych stoiskach – tam, gdzie możemy liczyć na ekspercką poradę i pomoc w doborze fajerwerków. Warto zwrócić uwagę na to, czy sprzedawca jest osobą kompetentną i czy jest w stanie doradzić nam przy zakupie oraz wytłumaczyć, w jaki sposób bezpiecznie odpalić materiały.
Jak duża jest polska branża pirotechniczna?
Branża pirotechniczna w Polsce to ponad 25 tysięcy przedsiębiorców. W zdecydowanej większości to firmy rodzinne, aktywnie wspierające swoje lokalne społeczności i budujące siłę lokalnych gospodarek. Zatrudniają one łącznie 30 tysięcy pracowników, w tym ponad 10 tysięcy pracowników wykwalifikowanych, którzy przechodzą specjalistyczne szkolenia pirotechniczne.
Każdego roku przedsiębiorstwa branży wypracowują obroty na poziomie 700 mln złotych, które istotnie przekładają się na wpływy podatkowe i rozwój swoich społeczności lokalnych. Tylko w 2023 r. branża pirotechniczna sprzedała ponad 30 mln produktów i miała 6 mln 850 tys. użytkowników kupujących jeden lub więcej produktów. Warto także dodać, że Polska jest 5. największym eksporterem i 4. największym importerem wyrobów pirotechnicznych na świecie. Każdego roku około 280 milionów złotych pochodzi z eksportu wyrobów – głównie do krajów Unii Europejskiej – Francji, Rumunii, Włoch i Niemiec.
Część podmiotów działających w branży choć formalnie należy do sektora MŚP, to pod względem operacyjnym działa na większą, często globalną skalę.
W Sejmie procedowany jest zakaz używania fajerwerków. Jakie byłyby skutki gdyby wszedł w życie?
Projekt zakłada umożliwienie władzom gmin wprowadzenia na swoim terenie całkowitego zakazu używania fajerwerków. Z jednej strony może to doprowadzić do absurdalnej sytuacji, w której przepisy obowiązujące w dwóch sąsiednich gminach będą zupełnie różne. Pojawi się wtedy nowy problem dla służb porządkowych, gdy policjanci z komend powiatowych będą na swoim terenie mieli gminy o różnych przepisach. Warto też zaznaczyć, że zakazy będą obowiązywać również na terenach prywatnych.
Zakaz używania praktycznie uniemożliwi sprzedaż na terenie gmin, które go wprowadzą. Niemal z dnia na dzień wielu spośród 25 tysięcy przedsiębiorców – głównie małych, rodzinnych firm – straci możliwość legalnego prowadzenia działalności. Ponieważ firmy pirotechniczne prowadzą wieloletnie inwestycje, zakontraktowały też już produkty na sezon 2025 i są w trakcie planowania kolejnego, dla wielu z nich wejście w życie tej ustawy będzie wiązało się z bankructwami i koniecznością zwolnień pracowników, którzy będą mieli ogromny problem z utrzymaniem swoich rodzin.
Uszczupli to też wpływy Skarbu Państwa, zarówno o miliony złotych z podatków, jak również o kwoty wysokich odszkodowań, których w procesach domagać się będą od Skarbu Państwa firmy, które zbankrutowały w wyniku wadliwego prawa. Ustawa, wpływając na zniszczenie polskiej branży, stworzy też próżnię, w której pojawić się mogą sprzedawcy niesprawdzonych, niebezpiecznych wyrobów.
To potencjalnie ogromne zagrożenie dla konsumentów, które jest właściwie pewne, ponieważ Polacy niezmiennie lubią fajerwerki, chcą i będą ich używać. Badania przeprowadzone w ostatnich latach wskazują, że aż 65 proc. ankietowanych używało środków pirotechnicznych lub uczestniczyło w wydarzeniu z ich udziałem.
Wątek czarnego rynku jest niepokojący. Są przykłady działania takiego mechanizmu?
Holandia, w której obowiązują m.in. lokalne zakazy fajerwerków, odczuła pojawianie się produktów na czarnym rynku. Tylko w grudniu 2022 r. holenderska i niemiecka policja wspólnie przejęły aż 250 ton fajerwerków niewiadomego pochodzenia, bez certyfikatów bezpieczeństwa, przewidzianych do sprzedaży na czarnym rynku w Holandii.
Podobnie w Polsce, zamiast wysokiej jakości fajerwerków polskich firm mogą pojawić się produkty niebezpieczne, pozbawione polskiej instrukcji, oferowane przez podmioty nie podlegające żadnej kontroli, w tym sprzedawane np. w internecie. Przez pojawienie się czarnego rynku, szarej strefy, państwo polskie może zupełnie stracić kontrolę nad rynkiem. W tym nad mechanizmem chroniącym dzieci.
Dzisiaj w Polsce sprzedaż fajerwerków osobom poniżej 18 roku życia jest przestępstwem, legalnie działające firmy pirotechniczne działają w duchu społecznej odpowiedzialności i poprzez edukację i swoje działania dbają, by ich produkty nie trafiały w ręce osób niepowołanych. Czy tak samo będzie na czarnym rynku, działającym przez internet?
Takiego scenariusza obawiają się Polacy. Z tegorocznych badań przeprowadzonych przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna wynika, że aż połowa badanych obawia się, że wprowadzenie zakazu doprowadzi do zalania polskiego rynku przez fajerwerki niesprawdzonej jakości i niewiadomego pochodzenia. Społeczne i gospodarcze skutki wprowadzenia zakazu pirotechniki będą bardzo negatywne. To pozwala zadać pytanie, czy aby na pewno politycy, domagający się zakazu, są odpowiedzialni społecznie.
Rozmawiał Bogusław Mazur