Banki są gotowe inwestować w „zielone” projekty, jednak tych projektów nie widać – stwierdził Rafał Antczak, wiceprezes PKO BP. Obecnie bank ma 3-krotnie wyższy udział projektów „zielonych” niż projektów „brązowych” w sumie bilansowej. PKO BP działa też już w obszarze ESG.
– Wbrew pozorom, problemem nie jest finansowanie, tylko znalezienie wiarygodnych projektów „zielonych”. Pamiętajmy, że banki to nie są instytucje charytatywne. Jeżeli depozytariusze powierzają nam pieniądze, musimy na ten pieniądz zarobić, a nie stracić. To nie mogą być projekty, na których się traci. To muszą być projekty, na których się zarabia. Oceniamy szanse i ryzyka biznesowe takiego projektu, takich projektów jest bardzo mało – powiedział wiceprezes Rafał Antczak w rozmowie z ISBnews.TV.
– Każdy projekt który ma sens ekonomiczny i ma element „zielony” – stwierdził wiceprezes odpowiadając na pytanie, które z projektów mają szanse na dofinansowanie. – To mogą być projekty które pochodzą zarówno z samorządów, przedsiębiorstw i oby takich projektów było jak najwięcej. My się nie ograniczamy, możemy dostarczać zarówno kredyt, jak i leasing, jak i wszelką formę obsługi, emitujemy również „zielone” obligacje. Chciałoby się więc powiedzieć, że banki są gotowe, przede wszystkim PKO BP, czekamy w blokach, tylko projektów nie widać – ocenił.
Rafał Antczak podkreślił, że wszystkie branże mają równe szanse, bo tego wymaga odpowiedzialne podejście do ESG. – Chcielibyśmy aby również te branże, które mają zaszłości historyczne, były wspomagane finansowo, bo będą wtedy dawały szansę na szybki rozwój i wykorzystanie prostych rezerw, które w tych branżach drzemią. Ale to nie jest kwestia wyłącznie po stronie banków – mówił wiceprezes.
Jak poinformował, bank chce aby wydatnie wzmacniać finansowanie „zielonych” projektów. – Mamy 1,5% sumy bilansowej zaangażowanej w finansowanie „zielone”, w stosunku do 0,5% zaangażowania w finansowanie „brązowe”. Czyli mamy 3-krotnie wyższe już finansowanie projektów „zielonych” niż projektów „brązowych”. To też pokazuje, że jesteśmy już pewni tego, co mamy w bilansie, bo to jest policzone według taksonomii. Byłoby dobrze, gdyby inne banki również to właściwie policzyły – mówił. – Chcemy, żeby finansowanie „zielone” rosło o co najmniej 5% rok do roku. I drugi warunek, żeby ta różnica 3-krotności została utrzymana. I to jest pewien ideał, bo my też szukamy projektów „zielonych”.
Wiceprezes zauważył, że PKO BP podejmuje działania w obszarze ESG, chociaż że nie ma oficjalnie przyjętej strategii w tym obszarze. – Po prostu pewne rzeczy robimy, a dopiero potem o nich mówimy. ESG mamy uwzględnione w procesie kredytowym. Zrobiliśmy to, o czym dyskutuje się na poziomie Unii Europejskiej. Już w 2019 roku zadeklarowaliśmy, że nie angażujemy się w nowe projekty węglowe. A do 2030 roku chcemy wyjść z tego obszaru – podkreślił wiceprezes Antczak.
PKO BP chce mieć przemyślaną i przygotowaną strategię ESG, gdy będą znane unijne regulacje dotyczące tego obszaru. Jak podkreślił wiceprezes, są one cały czas są w procesie tworzenia. – Nie można przygotowywać tak poważnych kwestii, jak strategia, nie wiedząc, jakie będą regulacje. Nie wiadomo, czy za 10 lat gaz będzie paliwem zielonym? Co będzie z atomem? A to są decyzje, które bank finansujący musi podejmować w okresie 20-30 lat – stwierdził.
Rafał Antczak przypomniał, że sektor bankowy jest najbardziej regulowanym. – W związku z tym, jeżeli tych regulacji nie ma, albo one są nieustannie zmieniane, to trudno wymagać od sektora bankowego, żeby wdrażał jakąkolwiek politykę. Dlatego mam takie skromne życzenie, jak najszybciej i na jak najdłużej żeby te regulacje rzeczywiście zostały wprowadzone – zaznaczył wiceprezes PKO BP.