Krajowa Izba Gospodarcza, podpisując się pod apelem Rady Przedsiębiorczości z 29 listopada br. przeciwko planom zablokowania budżetu, miała nadzieję, że rząd gruntownie przemyśli swoje stanowisko i wycofa deklarację weta. Niestety, pomimo wyrażonych przez wiele środowisk głosów sprzeciwu, postawa rządu nie uległa zmianie i zmierza do konfrontacji z olbrzymią większością krajów Unii Europejskiej.
Taka decyzja nie tylko pozbawi Polskę, a w szczególności polską gospodarkę, znaczących dodatkowych środków na odbudowę po okresie pandemii i dalszy rozwój, ale może przynieść negatywne skutki w postaci obniżenia wiarygodności naszego kraju, jako partnera inwestycyjnego i handlowego, zarówno wewnątrz Unii, jak i poza nią.
Ponownie zabieramy głos w tej sprawie, ponieważ niezależnie od ostatecznych rozstrzygnięć na najbliższym szczycie UE i ewentualnego osiągnięcia jakiejś formy kompromisu, rząd swoją dotychczasową postawą spowodował poważne straty wizerunkowe i podkopał zaufanie do Polski na arenie UE.
Uparte trwanie przy dotychczasowym stanowisku spowoduje jeszcze silniejsze pogłębienie negatywnego wizerunku naszego kraju w Europie. Jest to o tyle istotne, że w bezpośredni sposób przełoży się na możliwość odgrywania przez Polskę znaczącej roli w kształtowaniu polityki unijnej w czasach stojących przed światem ogromnych wyzwań.
Zwracamy uwagę, że negocjacje w sprawie uchwalenia budżetu UE odbywają się w wyjątkowych okolicznościach. Europa i cały świat stanęły w obliczu bezprecedensowego kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa. Uchwalenie nowych Wieloletnich Ram Finansowych UE oraz Funduszu Odbudowy daje nadzieje na szybkie podźwignięcie Europy z kryzysu i jest oczekiwane przez wszystkich mieszkańców UE.
Przyjęta przez polski rząd strategia jest odbierana, jako wyraz braku solidarności i braku odpowiedzialności za przyszłość Europy. Przypomnijmy, że nie tak dawno obchodziliśmy 40-lecie powstania „Solidarności”. W gronie osób, które przekonywały, że ideały tego ruchu są wciąż aktualne, byli również przedstawiciele rządu. Niestety, w obecnej postawie rządu w sprawie budżetu UE nie widzimy tej solidarności – ani z własnym społeczeństwem, ani z własnymi przedsiębiorcami ani z europejskimi partnerami, szczególnie tymi, którzy pilnie potrzebują wsparcia finansowego w walce ze skutkami pandemii. Swoim działaniem rząd niszczy solidarność europejskiej Wspólnoty. Wizerunek Polski, jako kraju praworządnego, stabilnego i sprzyjającego inwestorom kruszy się na naszych oczach.
Krajowa Izba Gospodarcza ostrzega, że utrata zaufania do Polski może spowodować wyłączenie nas z nurtu najważniejszych procesów gospodarczych w Europie. Może to doprowadzić do sytuacji, w której polskie firmy przestaną brać udział w dalszej integracji rynku UE i stracą szansę na bycie konkurencyjnym w globalnej gospodarce. Już teraz docierają do nas pierwsze sygnały o tym, że europejskie firmy z branży zaawansowanych technologii zaczynają z rezerwą podchodzić do angażowania się w partnerstwo technologiczne z polskim biznesem. To tylko jeden z efektów naruszenia wiarygodności Polski na arenie unijne.
Nasz szczególny niepokój budzą też niektóre wypowiedzi, w tym również przedstawicieli administracji, podważające znaczenie dla Polski członkostwa w UE oraz deprecjonujące rolę nowoczesnych standardów gospodarczych i pomocy finansowej Unii w rozwoju naszego kraju.
Stanowczo sprzeciwiamy się propagowaniu takiego wizerunku, tym bardziej, że nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością i służy jedynie rozwijaniu postaw kwestionujących sens naszego członkostwa w Unii. Należy wyraźnie podkreślić, że polska gospodarka nie ma szans na rozwój poza strukturami Unii Europejskiej. W coraz bardziej zglobalizowanej gospodarce, gdzie ścierają się interesy światowych mocarstw, Polska może odgrywać jakąkolwiek znaczącą rolę tylko jako członek UE. Ponadto obecność Polski w Unii jest fundamentalna w kontekście naszego bezpieczeństwa militarnego, stabilności gospodarczej i dobrostanu społeczeństwa.
Obecny kryzys nie jest jeszcze powodem do tego, aby realnie rozpatrywać scenariusz wyjścia Polski z UE. Krajowa Izba Gospodarcza uważa jednak, że rząd przekroczył Rubikon, za którym zaczyna się proces stopniowej izolacji Polski w UE i który w najczarniejszym scenariuszu może zakończyć się Polexitem. A to wiązałoby się nie tylko z zatrzymaniem strumienia unijnych funduszy, zablokowaniem dostępu do wspólnego rynku, czy wstrzymaniem napływu zagranicznych inwestycji. Oznaczałoby to przede wszystkim utratę cywilizacyjnego potencjału, na który zasługuje szczególnie młode pokolenie Polaków, korzystających dzisiaj ze swobody przemieszania się, pracy czy edukacji w krajach UE. Przykro nam, że po 16 latach obecności w UE musimy o tym przypominać.
Środowisko przedsiębiorców Krajowej Izby Gospodarczej ponownie apeluje do rządu o rozważne działania uwzględniające priorytety interesów Polski w unii europejskiej.
Źródło: KIG