Wdrożenie technologii 5G – jeśli będzie następowało ewolucyjnie – nie powinno stwarzać większych trudności, bowiem jest ona kontynuacją 4G. Rządy krajów i operatorzy powinni zastanowić się, jak najefektywniej wykorzystać tę zmianę, uważa CEO Huawei Polska Tony Bao.
“5G jest kontynuacją 4G. To ewolucja, nie rewolucja. Poprzednia generacja jest jak fundament domu, to początek, na którym jest budowana nowa technologia. Z tej perspektywy jest łatwo przejść z 4G na 5G. Ile to będzie kosztować i czy będziemy w stanie inwestować i w jakiej skali? Jeżeli będziemy postępować ewolucyjnie, to nie ma z tym problemu” – powiedział Bao podczas 18. Sympozjum Świata Teleinformatyki i Infrastruktury, które odbywa się w Warszawie.
“Pozostaje kwestia, do czego zostanie wykorzystana ta sieć i jakie mogą być z niej korzyści? To są pytania do operatorów i rządów. W Europie, Chinach i naw
et w Ameryce widać, że większość krajów stosuje to podejście ewolucyjne” – wskazał.
Jak podkreślił Senior Advisor P4 Jacek Niewęgłowski, trzeba liczyć się z bardzo znaczącą ilością kapitału potrzebną do wdrożenia technologii 5G tak, aby objęła swoim zasięgiem sensowną ilość populacji i dała możliwość realizacji wszystkich elementów sieci, związanych z prostym przesyłaniem danych od użytkownika do użytkownika.
“To są gigantyczne inwestycje. Patrząc na naszych operatorów, trzeba znaleźć model, gdzie państwo i operatorzy znajdą złoty środek. To jest wyścig z czasem, żeby nie być w tyle w stosunku do naszych partnerów z Unii, żeby wdrożyć sieć 5G” – powiedział Niewęgłowski.