O tym, że monopole nie są zjawiskiem dobrym dla rynku, a zdrowa konkurencja przyczynia się do jego rozwoju, nie trzeba za bardzo nikogo przekonywać – uważa Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.
Prawda niby oczywista, ale nie wszyscy to dostrzegają, a może dostrzec nie chcą. Widać to chociażby po rynku badań telemetrycznych, gdzie w zasadzie jedynym dostawcą danych jest firma Nielsen Audience Measurement – duża międzynarodowa korporacja, która świadczy swoje usługi w wielu krajach. W Polsce od ponad dwudziestu lat jest praktycznie monopolistą, choć ostatnio własny pomiar oglądalności wg. modelu oglądalności rzeczywistej (MOR), zaczęła stosować TVP.
20 lat to szmat czasu, zwłaszcza na rynku medialnym. Tymczasem wiele mechanizmów w badaniach Nielsena pozostało niezmiennych. Dotyczy to chociażby konstrukcji tzw. grupy komercyjnej, za którą nadal uznaje się przedział wiekowy 16-49, choć mówiąc delikatnie, to już archaizm. Przecież nie trzeba nikomu udowadniać, że pięćdziesięciolatkowie mają większą moc nabywczą niż większość nastolatków czy studentów.
Temat telemetrii zaistniał także podczas organizowanej przez KIG debaty, poświęconej dekoncentracji mediów. W przestrzeni publicznej pojawiają się też zarzuty dotyczące zbyt małej liczny gospodarstw biorących udział w pomiarach, czy deklaratywnego charakteru badania. To kwestie bardziej techniczne, w których zapewne najlepiej wypowiedzieliby się specjaliści.
Mnie jednak nurtuje jedno pytanie – czy sytuacja mogłaby wyglądać inaczej, gdyby Nielsen miał realną konkurencję na rynku, czuł jej „oddech na karku”? Czy dziś jego oferta byłaby lepiej dostosowana do potrzeb rynku? Odpowiedzieć na takie pytania trudno, zwłaszcza, że dotyczą przeszłości. Być może jednak niedługo staną się one aktualne na skutek działań, które podjęła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Instytucja ta, widząc zastrzeżenia, jakie wobec funkcjonowania rynku badań telemetrycznych były do niej kierowane, postanowiła sama podjąć działania i rozpoczęła prace nad koncepcją niezależnych od Nielsena badań. Odbył się już dialog techniczny oraz konsultacje społeczne. Co ważne, w tych ostatnich udział wzięło ponad 20 firm, w tym także Nielsen. Nowe rozwiązania pomiarowe mają ruszyć do końca roku. KRRiT dysponuje budżetem na badania, choć docelowo ma być jedynie organem nadzorującym, a samymi badaniami ma zająć się nowa jednostka.
Więcej: https://www.rp.pl/Opinie/308229946-Powiew-swiezosci-na-rynku.html