Pilne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o połowę i odwrócenie trendu utraty bioróżnorodności do roku 2030 jest niezbędnym warunkiem rozwoju ludzkości – napisała grupa 126 laureatów nagrody Nobla w liście „Nasza planeta, nasza przyszłość” skierowanym do polityków.
Zdaniem uczonych, dalekosiężny rozwój ludzkości będzie zależał od umiejętności obecnej oceny przyszłości. Niezbędne jest określenie i docenienie odpornościowego potencjału społeczeństw i ziemskiej biosfery. „Ludzkość późno zauważa wyzwania i szanse dotyczące aktywnego kierowania losem planety. Ale się budzimy” – podkreślili sygnatariusze.
Zdaniem uczonych, politycy kierują się w podejmowaniu decyzji bieżącymi potrzebami pomijając oparte na nauce propozycje długoterminowych zmian. Wśród wielu postulatów, sygnatariusze wskazują na potrzebę uzupełnienia wskaźnika PKB jako miernika sukcesu gospodarczego, miarami autentycznego dobrobytu ludzi i przyrody. „Uznajcie, że pogarszająca się odporność ekosystemów podważa przyszłość ludzkości na Ziemi” – apelują autorzy.
W jednym z rozdziałów („Finanse i biznes”) uczeni wskazują, że inwestorzy i firmy muszą przyjąć zasady recyrkulacji i regeneracji materiałów oraz realizować – oparte na nauce cele – dla wszystkich globalnych dóbr wspólnych i podstawowych usług ekosystemowych. „Ekonomiczne, środowiskowe i społeczne efekty zewnętrzne powinny być uczciwie wycenione” – twierdzą autorzy listu. Ich zdaniem, politycy i naukowcy muszą współpracować, by pogodzić wiedzę naukową, krótkoterminowe potrzeby polityczne oraz konieczność zachowania życia na planecie w epoce antropocenu.
List podpisali nobliści z wszystkich dziedzin oraz inni znani naukowcy z całego świata. Wśród sygnatariuszy są m.in. XIV Dalajlama (nagroda pokojowa, 1989), Shirin Ebadi (nagroda pokojowa, 2003), Mohamed ElBaradei (pokojowa nagroda, 2005), Muhammad Yunus (nagroda pokojowa, 2006), Jeffrey Hall (medycyna, 2017), Elizabeth H. Blackburn, Jack Szostak (biologia, 2009), Joseph Stiglitz (ekonomia, 2001), Gregg Semenza (medycyna, 2019), Christopher A. Pissarides (ekonomia, 2010), Sir Richard Roberts (fizjologia i medycyna, 1993), Yuan T. Lee (chemia, 1986), Avram Hershko (biologia, 2004), Jerome Friedman (fizyka, 1990) czy Wole Soyinka (literatura, 1986). Wśród sygnatariuszy nie ma Polaków.
List opracowany z okazji szczytu G7 został złożony na ręce sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa i premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona.
Wśród podstawowych konkluzji szczytu G7 w Carbis Bay w Kornwalii znalazły się konieczność wspierania bardziej wolnego i sprawiedliwego handlu ze sprawiedliwszym systemem podatkowym oraz zapobieganie zmianom klimatycznym, w tym osiągnięcie zerowej emisji netto do 2050 roku.