ZEA wprowadzają sztuczną inteligencję do szkół – nawet dla czterolatków

Uczeń w Dubaju, ZEA. Fot Pexels

Prezydent Donald Trump odbywa swoją pierwszą poważną podróż zagraniczną w krajach arabskich. Jednym z z nich są Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA). Przy tej okazji warto się przyjrzeć edukacji o sztucznej inteligencji (AI) w szkołach ZEA, o czym informuje m.in. Financial Times. Jak też wspomnieć o staraniach polskiego rządu w kwestii cyfrowej transformacji szkół.

Burdż Chalifa, najwyższy budynek świata, Dubaj. Fot. Pexels

Jak informuje Financial Times, wprowadzenie sztucznej inteligencji do szkół to element szerszej strategii rządu, który chce przekształcić gospodarkę ZEA z uzależnionej od ropy w nowoczesne centrum technologiczne regionu.

Stąd Zjednoczone Emiraty Arabskie podejmują krok w kierunku cyfrowej transformacji systemu edukacji. Już najmłodsi uczniowie w państwowych placówkach będą uczyć się podstaw sztucznej inteligencji. Nowy program ma nie tylko przygotować dzieci do wyzwań przyszłości, ale również przeciwdziałać skutkom biernej reakcji na poprzednie rewolucje technologiczne, jak ta związana z mediami społecznościowymi.

Edukacja o AI od najmłodszych lat

Nowy program nauczania AI ma objąć dzieci już od czwartego roku życia, co czyni ZEA jednym z pierwszych krajów na świecie, który wprowadza elementy sztucznej inteligencji na tak wczesnym etapie edukacji. Decyzja ta została podjęta w odpowiedzi na rosnący wpływ technologii na życie codzienne — nawet najmłodsze dzieci mają dziś kontakt z inteligentnymi urządzeniami domowymi, takimi jak asystent głosowy Alexa.

Ministerstwo edukacji uznało, że nauczanie krytycznego podejścia do treści generowanych przez AI, takich jak chatboty, powinno zacząć się jak najwcześniej. Dzieci będą uczyć się, jak rozpoznawać uprzedzenia w danych i jak analizować otrzymane odpowiedzi, zamiast akceptować je bezkrytycznie.

Lekcja z mediów społecznościowych

Jednym z impulsów do wdrożenia programu był negatywny wpływ mediów społecznościowych na młodzież. Władze przyznały, że wcześniejszy brak odpowiedniej reakcji na takie platformy jak TikTok czy Instagram doprowadził do problemów z koncentracją i spadkiem efektywności uczenia się. Tym razem ZEA chcą być o krok przed technologicznymi zmianami, stawiając na proaktywne działania.

AI ma poprawić także wyniki w nauce

Pomimo wysokiego poziomu życia, uczniowie w ZEA osiągają wyniki poniżej średniej OECD w matematyce, czytaniu i naukach ścisłych. Nowy program nauczania AI ma być jednym z narzędzi poprawiających te rezultaty. Resort edukacji stawia na „programy przyszłościowe”, które nie tylko podnoszą kompetencje cyfrowe, ale również wspierają rozwój krytycznego myślenia i kreatywności.

Jednym z równoległych działań jest również gruntowna reforma nauczania matematyki — kluczowego przedmiotu w kontekście rozwoju umiejętności logicznych i analitycznych.

Szeroka reforma i ambitne cele kraju

Wprowadzenie sztucznej inteligencji do szkół to element szerszej strategii rządu, który chce przekształcić gospodarkę ZEA z uzależnionej od ropy w nowoczesne centrum technologiczne regionu. Abu Zabi intensywnie inwestuje w AI, a państwowe spółki współpracują z gigantami branży, takimi jak Microsoft czy Cerebras. Jednocześnie sztuczna inteligencja ma znaleźć zastosowanie także w administracji publicznej, m.in. w procesie stanowienia prawa.

Zmiany w edukacji są częścią większej reorganizacji systemu szkolnictwa, w ramach której nowym ministrem edukacji została Sarah al-Amiri – dotychczasowa przewodnicząca agencji kosmicznej ZEA oraz minister ds. technologii przyszłości.

AI nie tylko dla starszych uczniów

Początkowo zakładano, że programowanie AI będzie wprowadzane wyłącznie w szkołach średnich. Jednak szybki rozwój technologii oraz powszechna obecność AI w życiu codziennym doprowadziły do decyzji o objęciu programem także przedszkolaków. Dzieci poznają podstawy działania sztucznej inteligencji, ucząc się jednocześnie etycznego jej wykorzystywania, pisania tzw. „promptów” oraz prowadzenia samodzielnych badań bez kopiowania treści.

Roczny wymiar zajęć będzie wynosił do 20 godzin, a program ma na celu nie tylko przekazanie wiedzy technicznej, ale przede wszystkim rozwijanie świadomości i odpowiedzialności za korzystanie z nowoczesnych narzędzi.

ZEA dołączają do liderów zmian

Zjednoczone Emiraty Arabskie dołączają tym samym do grupy krajów, które już teraz włączają AI do programów nauczania. Przykładowo, Singapur wykorzystuje sztuczną inteligencję do personalizacji procesu edukacyjnego, a Chiny i Finlandia wdrażają podobne rozwiązania na poziomie ogólnokrajowym.

ZEA nie chcą być tylko naśladowcą — ich celem jest objęcie pozycji lidera w dziedzinie innowacyjnej edukacji w regionie i przygotowanie przyszłych pokoleń do życia w cyfrowym świecie.

Dalsza część tekstu jest pod relacją z debaty którą otworzyło wystąpienie (pod postacią awatara) prof. Aleksandry Przegalińskiej, ALK.

Polska też chce transformować cyfrowo oświatę

W lutym ub.r. na podstawie zarządzenia minister edukacji Barbary Nowackiej została powołana Rada do spraw Informatyzacji Edukacji. Rada gromadzi ekspertów i badaczy. I już 12 września ub.r. Rada Ministrów podjęła strategiczną uchwałę, liczącą tylko cztery, ale kierunkowo ważne paragrafy, w sprawie publicznej polityki pod nazwą „Polityka Cyfrowej Transformacji Edukacji”.

Jedna z ekspertek, Agnieszka Halicka, podzieliła się w serwisie społecznościowym swymi wrażeniami po roku pracy w Radzie, m.in. pisząc: „W tym czasie odbyło się już mnóstwo posiedzeń stacjonarnych i online, pracowaliśmy nad wieloma dokumentami i projektami, siedzieliśmy do późna, pracując cały czas społecznie na rzecz polskiej edukacji”.

To nie wszystko, bo są też już rezultaty współpracy MEN z resortem cyfryzacji. Po zarzuceniu programu „Laptop dla ucznia” autorstwa poprzedniej koalicji rządowej i zamieszaniu związanym z finansowaniem już pozyskanego sprzętu (chodziło o KPO jako źródło finansowania), obecny rząd sformułował nową koncepcję programu pt. „Cyfrowy uczeń”.

A jak właśnie poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji, resort uruchomił przetarg na zakup ponad 735 tys. urządzeń, głównie laptopów, które mają trafić do 17 tys. placówek w całym kraju. Urządzenia nie zostaną jednak przekazane na własność uczniów lecz szkół. Sprzęt ma zostać przekazany do placówek w roku szkolnym 2025/2026. O ile dojdzie na czas do podpisania umów wykonawczych z wykonawcami przetargu.

MEN wrócił też do programu „Laptop dla nauczyciela”, w zmienionej wersji.

Niezależnie od prac ministerialnej Rady i Rady Ministrów, w Polsce trwają ważne debaty poświęcone wyzwaniom związanym z rozwojem AI, dotyczące m.in. współpracy biznesu z nauką i znaczenia AI dla ESG oraz zrównoważonego rozwoju. Są też realizowane różnorodne inicjatywy przedsiębiorstw dotyczące cyfrowej edukacji.

Źródła: Financial Times, MEN, Facebook, inf. własne.