Gazety milczą o okrucieństwie niewolnictwa dzieci

Świat żyje wieloma problemami, od globalnego ocieplenia po ruchy polityczne zagrażające demokracji. Kanały informacyjne wypełnione są katastroficznymi wizjami. – Byłam jednak świadkiem rzeczy, które są daleko bardziej przerażające, mimo iż trudno znaleźć informacje na ich temat na pierwszych stronach gazet. Bo uderzają bezpośrednio w samo serce ludzkości –  mówi Dominika Kulczyk.

 

Współczesne niewolnictwo
Pomagając potrzebującym w różnych zakątkach świata, doświadczyłam wiele, ale nic nie poruszyło mną tak, jak los tysięcy dzieci nad jeziorem Wolta w Ghanie. To miejsce, w którym nawet czterolatki sprzedawane są handlarzom przez własnych rodziców, a potem zmuszane do niewolniczej pracy przy połowach. Pracują po kilkanaście godzin dziennie, siedem dni w tygodniu. Jadają resztki, śpią na ziemi. Za każdy przejaw nieposłuszeństwa grozi im surowa kara. Niektóre z nich toną podczas rozplątywania rybackich sieci.

Pomoc ofiarom handlu ludźmi
Nie da się w pełni oddać tego, co znaczy widzieć zrujnowaną, nieszczelną łódź wypełnioną małymi dziećmi, pracującymi niestrudzenie dla człowieka, którego nazywają „panem”, a który przez 24 godziny nie dawał im jeść. I nigdy nie zapomnę tej chwili, gdy zaledwie kilka dni później, w Village of Life, schronisku dla ofiar handlu ludźmi prowadzonym przez PACODEP, zaczęło się ich nowe życie. Wszystkie uratowane dzieci są tu bezpieczne, podjęły naukę. Radość napełnia moje serce, gdy widzę, że dzięki prostemu aktowi uwagi i troski zmienić można życie tak wielu dzieci

Reporterka Dominika Kulczyk wraz z CNN International zrealizował reportaż „Troubled Waters” (tł.  „Wzburzone Wody”). Film opisuje zjawisko niewolnictwa w rejonie jeziora Wolta w Ghanie, gdzie szacuje się pracuje ok. 20 tys. dzieci w niewoli.

Źródło: https://opinie.kurier365.pl/opinie/spo%C5%82ecze%C5%84stwo/gazety-milcz%C4%85-o-okrucie%C5%84stwie-niewolnictwa-dzieci.html