Zbojkotować TVP i w ogóle wszystko

Była dziennikarka i była ambasadorowa Dorota Wysocka-Schnepf pochwaliła się ostatnio, że bojkotuje TVP, Orlen i PZU. Dogłębnych motywacji jakie stoją za tym niewątpliwie brawurową i szlachetną akcją nie znam, ale domyślam się że chodzi o walkę z reżimem, obronę demokracji i wolności, trybunał i coś tam coś tam – ironizuje Dariusz Matuszak, przedsiębiorca i ekspert ds. komunikacji.

 

Tiaaa, no niestety bynajmniej, ale nie jest to ani odważne, ani szlachetne, tylko histeryczne i niemożebnie głupie. Wyobraźmy sobie, że uniesieni wzniosłymi intencjami byłej ambasadorowej wszyscy przestają kupować na Orlenie. Nie tylko ci szczerzy demokraci, ale cała ludność, którą szczerzy demokraci przekonali, iż czas obalić reżim i każda metoda jest dobra. Co się wtedy dzieje? Ano nic poza tym, że Orlen zamyka blisko dwa tysiące stacji, zwalnia 100 tys ludzi, grzecznie dziękuje wszystkim dostawcom parówek, bułek itp, traci na wartości i traci zyski, więc nie wypłaca dywidendy akcjonariuszom, w tym największemu – skarbowi państwa, a Wysocka- Schnepf krąży sobie na rezerwie między Łomżą a Ełkiem w poszukiwaniu stacji. Jak już ją znajdzie to ofiarnie płaci za 1 litr benzyny 7 zł, bo konkurencja nie będzie aż tak głupia, by nie wykorzystać zniknięcia połowy stacji benzynowych w Polsce. Podobnie będzie z PZU, ukaranym za zatrudnienie Małgorzaty Sadurskiej. Licząca sobie ponad 200 lat instytucja padnie, bo nie zbierze składek, za to składki u konkurencji skoczą pod nieboskłon.

Ta wizja jest oczywiście absurdalna, ale w wielu wymiarach już się realizuje. Oto prezydent Opola zrywa umowę z TVP i tym samym zamyka festiwal polskiej piosenki, by Wysocka mogła jeszcze bardziej nie oglądać TVP. Festiwalu w Opolu sam nie oglądam, ale ciocia już owszem, więc być może szczerzy demokraci wytłumaczą jej, że nie posłucha już sobie Kolorowych Jarmarków, a wszystko to w imię wyższego dobra – szczerej demokracji, wolności i europejskich wartości. Prezydentowi Opola zapewne bardzo wdzięczni są zacni mieszkańcy miasta, a zwłaszcza taksówkarze, restauratorzy, właściciele i pracownicy hoteli i klubów, właściele sklepów i budek, bo żadna warszawka nie zwali im się na głowę, więc zamiast tyrać i użerać się mają wolne.

Tysiące łez i wiader pomyj wylano nad festiwalem opolskim. Jaki był, taki był, ale trzy pokolenia, w tym nawet Wysocka- Schnepf, pląsały w rytm granych na nim piosenek. Ciocia nie może zrozumieć dlaczego nie będzie już więcej pląsać, skoro nawet za komuny mogła. Tymczasem szczerzy demokraci namawiają do niefinansowania TVP i wyrzucenia jej z kablówek. (Czy i jak finansować TVP, jak określić jej kształt i misję to tematy na oddzielną dyskusję). Jeśli poważnie podejść do zamiarów i zapowiedzi szczerych demokratów, to rezultatem ich działań miałby być całkowity upadek TVP i żeby jak mawiał klasyk – niczego nie było. Bo Kurski rządzi. Tiaa – niech żyją wolne media, precz z szybkim Kurskim.

Festiwal, TVP, akcja byłej ambasadorowej, nawoływanie do nałożenia na Polskę sankcji, awantura wokół Puszczy Białowieskiej etc. to tylko przykłady na to, jak ambicje, zawziętość, nadgorliwość i zwykła histeria prowadzą do destrukcyjnych działań. Po nich choćby potop – mogliby zakrzyknąć niektórzy szczerzy demokraci. No i załóżmy, że im się uda. Że TVP padnie, a wraz z nią kanały Historia, Kultura, ośrodki regionalne, ileś rozgłośni radiowych, a szczerzy demokraci po latach niezłomnej walki z reżimem dochodzą do władzy. I co dalej? Odbudowują TVP i Polskie Radio? Przestają wycinać martwe drzewa roznoszące po Puszczy zarazę? Latają po Brukseli z prośbami o zniesienie sankcji? Masowo otwierają pozamykane stacje benzynowe?

Wydawałoby się, że choć jedno jest ustalone – “Dłużej klasztora, niż przeora”. Tym czasem nie – pal diabli klasztor, ważne żeby przeora trafił szlak.

Dariusz Matuszak

Źródło: http://wei.org.pl/blogi-wpis/run,zbojkotowac-tvp-i-w-ogole-wszystko,page,1,article,2653.html

Zapisz