Wzrośnie wartość globalnego rynku telemedycyny

Wartość globalnego rynku telemedycyny wyniesie ponad 27 mld dolarów w 2016 roku w efekcie rozwoju technologii cyfrowych, związanych ze zdrowym stylem życia, a także rosnące zapotrzebowanie na usługi medyczne wśród seniorów, szacują eksperci Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). Rynek usług telemedycznych w Polsce będzie dynamicznie się rozwijał w najbliższych latach m.in. ze względu na niewspółmiernie małą do potrzeb liczbę pracowników w sektorze ochrony zdrowia.

Cyfryzacja tego systemu, to recepta na jego bolączki, potrzebne są jednak odpowiednie rozwiązania legislacyjne i określenia modelu finansowania publicznych e-usług w zakresie medycyny przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Rozwój rozwiązań telemedycznych w Polsce nie jest możliwością, lecz koniecznością. Jestem przekonany, że telemedycyna będzie w najbliższych latach w Polsce intensywnie się rozwijać, szczególnie, że instytucję UE zwracają uwagę na rozwój tego rodzaju usług – uważa prezes KIG Andrzej Arendarski.

Wskazuje, że takie usługi  jak np. teleopieka i telediagnostyka, do której zalicza się telekardiologia i teleaudiologia, które pozwalają na oszczędność czasu i pieniędzy, zarówno publicznych jak również prywatnych, czyli pacjentów.

Ten system powinien funkcjonować na poziomie lekarzy rodzinnych, którzy jako pierwsi mają kontakt z pacjentem.  Lekarz na podstawie obserwacji i wstępnych badań może skonsultować własne wnioski drogą teleinformatyczną ze specjalistą i zalecić zastosowanie odpowiedniej terapii. Z kolei pacjent, który mieszka w małym miasteczku, nie musi jechać do miasta wojewódzkiego, zapisywać się i stać w kolejkach – tłumaczy przewodniczący rady ds. potrzeb zdrowotnych Podkarpacia Jerzy Wilk

Według ostatnich badań, przeprowadzonych w 2010 roku przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (raport „HealthatGlance: Europe 2012″przygotowywany we współpracy z Komisją Europejską), w Polsce na 1000 mieszkańców przypada 2,2 lekarza. To najmniejsza liczba w całej Unii Europejskiej – mniej lekarzy na naszym kontynencie ma tylko Turcja (1,7 na 1000 mieszkańców) i Czarnogóra (2,1). Średnia Unii Europejskiej w tym zakresie wynosi 3,4 lekarza.

Usługi telemedyczne mogą przynieść spore oszczędności budżetom państw. Z badania przeprowadzonego w 2012 roku przez PwC i GSMA9 wynika, że do roku 2017 mZdrowie może potencjalnie pomóc w zaoszczędzeniu sumy ok. 100 mld euro na kosztach opieki zdrowotnej w UE. Największe oszczędności odnotowane byłyby w zakresie prewencji (69 mld euro), kuracji i monitoringu (32 mld euro), uwzględniając koszty personelu do obsługi mZdrowia (6,2 mld euro).

W Polsce działają już niektóre z gałęzi telemedycyny czyli teleaudiologia i telekardiologia. Przykładem jest Krajowa Sieć Teleaudiologii, która swoim zasięgiem obejmuje trzy kontynenty: Europę, Azję i Afrykę.

Według szacunków BCC Research globalny rynek telemedyczny do 2016 będzie rósł średniorocznie o 18,6% i osiągnie wartość 27,3 mld USD w przyszłym roku.  Najszybciej rozwijającym się segmentem tego rynku będzie segment medycznej teleopieki domowej. Oczekiwany średnioroczny wzrost, według szacunków, wyniesie 22,5% i osiągnie wartość 9,7 mld USD  w 2016 r. W 2011 roku wartość tego segmentu wyniosła ok. 3,5 mld USD. Z kolei segment szpitalny rynku telemedycznego będzie rósł w tempie 16,8% średniorocznie. Jego wartość w 2011 r. wynosiła ok. 8,1 mld USD.

Źródło: ISBnews