Administracja musi przestrzegać CSR

Jarosław Grudzień o społecznej odpowiedzialności biznesu rozmawia z Juliuszem Bolkiem Przewodniczącym Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu.

Czy to prawda, że społeczna odpowiedzialność biznesu dotyczy administracji?

To jest pewna pułapka intelektualna. Urzędnicy, aby zdyscyplinować przedsiębiorców, wymyślili ideę Corporate Social Responsibility, co w języku polskim odpowiada terminowi społeczna odpowiedzialność biznesu.

Właśnie to biznes ma być odpowiedzialny, a nie administracja.

Tak to sobie urzędnicy wymyślili. Proszę się jednak zastanowić, kto w Polsce jest największym pracodawcą? Administracja. Kto decyduje o inwestycjach? Administracja. I tak dalej. Administracja, tak jak przedsiębiorcy, a nawet organizacje non profit, podlega pod zasady społecznej odpowiedzialności biznesu.

Administracja wymyśla, a biznes ma wykonywać?

Oczywiście, że to administracja wymyśla co biznes ma wykonywać. Jednak jak administracja źle coś wymyśli, to właśnie przedsiębiorcy zostają zobowiązani do „złej działalności”. Weźmy pierwszy z brzegu przykład: prawo do sprowadzania śmieci z zagranicy w celu ich segregacji w Polsce. Nikt się zastanowił, że przecież wszystkich śmieci nie da się efektywnie posegregować i część z nich będzie wymagała utylizacji i wieloletniego składowania, bo nie ulegają one biodegradacji. Innymi słowy twórcy tych przepisów skazali Polskę na wzrost zanieczyszczenia środowiska. To z pewnością było sprzeczne z zasadami społecznej odpowiedzialności biznesu. Nawet Chińczycy, którzy generalnie mają niski szacunek dla ochrony środowiska to rozumieją i nie pozwalają na import śmieci.

Ale to była decyzja parlamentu, a nie administracji.

To jeszcze gorzej. Władza ustawodawcza to przecież nic innego jak administracja i to najwyższego szczebla. Proszę nie ulegać iluzji znaczenia słów. Właśnie w ten sposób administracja uważa, że nie jest biznesem, a to nie prawda. Jeśli urzędnicy decydują o budowie dróg, mostów, mieszkań, elektromobilności to właśnie zachowują się jak biznes. Oczywiście jest to specyficzne przedsiębiorstwo, bo samo nie wytwarza dóbr konsumpcyjnych, rzadko działa dla zysku, tylko zleca innym. Jednak decyzje administracji mają kluczowy wpływ na środowisko, zatrudnienie, wysokość wynagrodzenia, godziny pracy, przeciwdziałanie dyskryminacji itd.

Tak, ale jak Pan sam zauważył administracja podejmuje decyzje, ale ich nie wykonuje.

To jest takie bałamutne myślenie. Administracja wyszukuje generalnego wykonawcę, a on podwykonawców. Niemniej to administracja jest inwestorem, a inwestor to przecież przedsiębiorca. Skoro to jest trudne do zrozumienia, weźmy prostszy przykład. Proszę mi odpowiedzieć na pytanie, czy administracja zatrudnia ludzi?

Tak.

Właśnie, administracja zatrudnia pracowników na etatach, zleceniach, działalności gospodarczej czyli jest pracodawcą, a pracodawca to przedsiębiorca, który w określony sposób organizuje pracę, określa jej zasady. Przestrzeganie warunków pracy to jedno z głównych zadań społecznej odpowiedzialności biznesu.

Administracja, jako pracodawca wykonuje wszystko zgodnie z przepisami, które przecież sama wymyśla.

Na pewno? Nie wiem, czy Pan wie, że każdy przedsiębiorca, w tym administracja, który zatrudnia powyżej 25 osób, powinien zatrudniać co najmniej jedną osobę z niepełnosprawnością? Jeśli tego nie robi musi odprowadzać szczególną daninę na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. W administracji zatrudnionych jest bardzo mało osób z niepełnosprawnością. To oznacza, że nie są tam przestrzegane zasady społecznej odpowiedzialności biznesu, które przewidują zrównoważony rozwój i działania na rzecz przeciwdziałania dyskryminacji.

Skoro danina jest płacona, to w porządku.

To nie prawda. Po pierwsze nie jest to w zgodzie z założeniami społecznej odpowiedzialności biznesu, po drugie danina jest płacona z naszych podatków, po trzecie przepis o dodatkowej opłacie został wymyślony dla przedsiębiorstw, które ze względu na charakter pracy muszą zatrudniać osoby o najwyższym stopniu pełnosprawności. Tymczasem to właśnie w administracji najłatwiej jest znaleźć pracę, którą mogą wykonywać osoby z niepełnosprawnością. Trudno, żeby pracowały one w kopalniach czy hutach.